Kasya napisał(a)

a pokaz ją

Kasiu, zrobilam foteczki moich świdośliw, ale chwilowo komp okupowany i nie mogę wstawić.

A tak Ania pisze ta Montana raureif nieco inaczej wygląda niż Montana "po prostu"

Zana napisał(a)

[b]
Kasiu, sorki że tak u Ciebie się panoszę.

A moja sąsiadka ma ogródek tak jak Ty, osiedlowy na parterze. U niej ta hakone w całkowitym cieniu, bez słońca, więc tym bardziej się zdziwiłam, że już puszcza nowe kiełki.

Haha, no co Ty!

Zauważyłam, ze moja hakonka tez coś puszcza potem wstawię fotki, jeśli cis na nich wyszło

Przyjdę na fotki świdośliw.
Moja hakone na razie nie okazuje śladów życia i martwię się o zawilce jesienne, które miały zielone listka przed marcowymi mrozami a teraz wyglądają na zdechłe.
No i te róże, zamieranie pędów - słabo to widzę, a jak u Ciebie wyglądają te pędy, bo też tam napisałaś, że coś Cię zaniepokoiło?

No dobra, dobiłam się do kompa i mogę co nieco powstawiać, a aparat dziś płodny

Studium nad iryskiem - postępy od rana do godzin popołudniowych A w og ole to bylam przekonana, ze kupi lam odmian e jasnoniebieska nakrapianą... aż później poszukam fotek zakupów jesiennych, bo coś mi tu nie gra



I pod koniec dnia

Ten ślicznotek sam przywędrował do ogródka, nie wiem jak się zwie

Hakuro ogolona zaczyna odżywać


Peonie już obudzone w każdym miejscu, gdzie u mnie rosną

Narcyz na starcie - jedyny taki zaawansowany

Po roku albo dłużej wreszcie doczekam się na kwiaty bergenii!! Pogroziłam, że się pozbędę jak znów nie zakwitną i się zebrały Ale to ich chyba nie uratuje - "kapusty", a przynajmniej ich część, zmienią właściciela.



Tu hakone się buuuuudzi powoli

A tu tawułka

Ciemiernik double ellen (chyba red) wreszcie się zebrał w sobie i puścił pierwszą nową łodygę od czerwca i chyba już z pąkami kwiatowymi

A Picotee zebrał się w sobie po zdechnięciu po nawrocie zimy

Byczy hiacynt - takie lubię!

Białe lilie startują

Ostróżka tym razem przezimowała w tym miejscu - rok temu mi zmarzły posadzone na tej rabacie i przeniosłam inny kolor znowu tu - może te jasnoniebieskie odporniejsze

Chyba agastache, niestety nie pamiętam jakie ma listki, ale stawiam, że to to (a przynajmniej gdzieś tu rosło )

Rzut na rabatę - tu jest fioletowo - różowo - jesienią posadzone 3 krzaki heidi klum, z przodu rabaty lawenda (o ile żyje)) Za żywotnikami wschodnimi rośną sobie właśnie Agastache, werbeny.. Mam tu te jeżówki pełne, ale nie wiem, czy nie przeniosę panieniek w inne miejsce

Agrest najbardziej zaawansowany w całym ogródku!

Ice dance zbiera się do kwitnięcia - wyjątkowo słabo wyglądała po tej zimie

Tak wygląda startująca jeżówka - dla Dorki

Lawenda wygląda trochę nieżywo, ale mam nadzieję, że tak samo jak w zeszłym roku nisko cięta pięknie ruszy

To chyba jarzmianka

Rozchodniki NN

Teraz pójdziemy w różankę - wszystkie już krzaczory przycięte - pewnie niektóre za słabo choć i tak jak na mnie to zaszalałam

Moje największe wyzwanie do cięcia - New dawn - kolczasta jak cholera, mocno rozkrzewiona i powyginana - usunięte drobne pędy, mocno krzyżujące.. pewnie powinnam jeszcze bardziej ją prześwietlić, ale wciąż odwagi brak. Drugi taki sam egzemplarz po drugiej stronie pergoli


Jedna z ogrodówek



I na deserrrrro brand new świdośliwy lamarckie - 2 sztuki wsadzone obok siebie. Iwonka mówiła jak je zobaczyła, że pewnie jedna by starczyła, ale kupione, przymierzone i już zostały. Bedziemy się starali je jakoś trzymać w ryzach. No i kwestia zagęszczenia korony wchodzi, bo na razie marnie. Doły będą systematycznie golone. Egzemplarze mają ok 170cm.