Dokładnie tak planowałam zrobić. Poczekać na deszcz . Ziemia jest wilgotna, więc kilka chwil po sypaniu już prawie nie było widać tego dolomitu. A ta woda ogrodowa już działa?
Nie będę wertykulować, na pewno, bo widzę, że słabiutki ten mój trawnik. Ten, który ma drugi rok porządnie wygrabię, a ten nowy, to tylko ponakłuwam i posypię kompostem jak Toszka radzi. Po zimie wygląda marniutko, więc nie ma co go ruszac mocniej.