Dziś postanowiłam skorzystać z porad fachowca od nasion (Gosia z Lanckorony) i namoczyłam kobee pnącą oraz ... wypiekłam foremkę ziemi do wysiewu (zrobiłam to gdy nie było w domu męża, bo powiedziałbym, że już do reszty oszalałam). Na początku lutego zamierzam zając się wysiewem werbeny patagońskiej. Pochwalcie się, czy już coś wysiewacie. Nie chciałabym czegoś przeoczyć.

a to mój murzynek babmo...

Prawda, że apetycznie wygląda>>>

Elu, nie umiem narysować na twojej mapce.
Ale ja bym wydzielił trawnik, mogą jakieś drzewa na nim rosnąć...A po bokach rabaty.
Zobacz, o co mi chodzi Elu:
https://pl.pinterest.com/pin/529876712393486630/
https://pl.pinterest.com/pin/529876712393486668/
https://pl.pinterest.com/pin/529876712393486672/
i zobacz, jak może wić się ścieżka względem rabat i trawnika
https://pl.pinterest.com/pin/529876712393519139/

Iwonko, myślę, że Twój zamysł jest bardzo dobry. Na około całej działki puszczę wijące się rabaty a te, które są "na środku" działki albo "wcielę" do tych rabat na około, albo zlikwiduję. W dodatkowe drzewa na razie bawić się nie będę, zostanę przy tych co mam (może w kolejnych sezonach coś dosadzę). Może po prostu będę systematycznie wrzucać zdjęcia działki we fragmentach, będę opisywać co tam jest, a Ty jeśli znajdziesz czas - coś podpowiesz? Co Ty na to?

Elu, poprosiłam Asię o pomoc w wyrysowaniu linii twoich rabat. Jeśli będzie miałą dostęp do kompa, może tu zajrzy ...
http://www.ogrodowisko.pl/watek/6742-podmiejski-ogrodek?page=119#post_9
Jakoś w paincie nie umiem narysować tego.

Czemu masz taki mały warzywnik?

Co do fotek, zacznijmy od tego grzebienia i ścieżki.

Elu, która inspiracja pasowałaby u ciebie? Masz jakiś zamysł, czy coś by się nadało?

Iwonko, myślę, że ułatwię Ci zadanie, bo Twoja działka bardzo mi się podoba. Wiem, że nie zrobimy odzwierciedlenia, bo nie te wymiary, nie te zagospodarowania itd... Jeśli damy radę cokolwiek zgapić i przenieść do mnie to będzie fajnie. Warzywnik w tamtym sezonie był jeszcze mniejszy, jesienią powiększyłam go o ten mniejszy kwadrat. Nie mam odwagi tak od razu z motyka na słońce. W tym roku pomidory planuję mieć w pojemnikach (doniczkach) a to zaoszczędzi miejsca w warzywniku. Co do ogrodu, to nie mam wymagań aby był to jakiś konkretny styl, podoba mi się wiejsko, sielsko, kolorowo i ziołowo. Dobrze będzie jak w te wiejskie klimaty w niewielkim stopniu zagości trochę porządku, sztampy i czegoś na baczność (bukszpany...). U Ciebie bardzo podobają mi się bukszpany z lawendą lub kocimiętką, żurawki i ławeczka. Kącik z różami mimo kolców jest romantyczny.

jak bedziesz planowac rabaty, to zwroc uwage, be nie byly za bardzo pofalowane, bedzie Ci latwiej kosic trawe.

Tu masz rację, lawirowanie i przeciskanie się z kosiarką to udręka. Czyli bez grzebieni, fal dunaju i falbanek...

Pomidory w donicach tez mam, stoja u mnie przy scianie. Kiedys Ania Mala Mi pisala o ile czasu zaoszczedzila jak wyprostowala rabaty

Pomyślałam, że pomidory w donicach będą mniej narażone na zarazę ziemniaczaną. Moje pierwsze pomidory (w zeszłym roku) zachorowały. Widzisz jaka trauma dla początkującego. Poza tym zawsze jak będzie padać, będę mogła je schować pod daszek. Kto nie ryzykuje, ten nie ma. jak nie wyjdą to na jeszcze następny sezon pomyślę o innym rozwiązaniu. Izabela, Twoje pomidory w donicach zdają egzamin?