no tak, bez maty źle, z matą jeszcze gorzej, czy jest jakiś złoty środek? działkę mam 100 km od miejsca zamieszkania, nie jestem w stanie systematycznie pielić. Jutro jadę -sprawdzę co się kryje pod matą- chyba nie spodoba mi się ten widok
Nieeeeee nie dam rady ,no może i bym dała ,ale pomyślałam ,ze choćby to trwało kilka dni to sukcesywnie będę zdzierać nawierzchnię trawy choćby i po kilka metrów dziennie ,a poziom wyrównam korą chwastów nie mam tylko świeżo posianą trawkę ale jak ją zerwę to pewnie zaczną rosnąć ? Szkoda mi pracy mojego G bo do dziś chodzi połamany-kręgosłup
Witam,
Nie wiem czy to pytanie zamieszczam w odpowiednim wątku, jakby nie, to przepraszam.
Chce zrobic oprysk na chwasty roztworem octu.
Ile czasu potrzeba zeby ocet zadziałal ? u nas ostatnio czesto pada i nie mam kiedy prysnąc.
Dzis teoretycznie ma nie padac i jutro do popoludnia. Czy taki czas wystarczy zeby ocet zniszczył chwasty ?
I jeszcze pytanie, czy mozna nim pryskac w warzywniku ? Zima łagodna była i teraz ogrom chwastów mam. Sadzic cokolwiek bede nie predzej niz na koniec kwietnia/początek maja.
Pozdrawiam
Gosia
Witam, cieszę się, że dotarłam w porę do tego wątku. Byłam tuż przed decyzją o położeniu maty w swoim ogrodzie. Miałam działkę odperzoną i przygotowaną do prac ogrodowych, posadziłam rząd tui i trochę innych roślin. Niestety, z różnych przyczyn, przez kilka ostatnich lat, ziemia była nieuprawiana. Znowu jest bardzo mocno "zaperzona, zachwaszczona i zaskrzypiona" W zeszłym roku odchwaściłam kawałek na warzywnik ale całości nie dam rady przerobić, ziemia jest twarda i gliniasta. Wygląda to tak:
Tuje mają ok 6 lat i ok 2,5 metra wysokości.
Czy jeżeli na te chwasty położę papier falisty i zasypię korą, to przytłumię chwasty? Mam do zagospodarowania 1200m2 tego perzowiska i chciałabym sobie trochę ułatwić
Dodam tylko, że jest to zdjęcie z ubiegłego lata. teraz chwasty są dużo niższe i łatwo byłoby je przykryć.
Niestety perz tylko uśpisz,on potrafi jako suche kłącze się przyczaić,przeleżeć długi czas a potem dostanie wilgoci i od nowa rośnie.Z perzem musisz widłami amerykańskimi sobie poradzić,mniejsze ryzyko że coś zostawisz i nie ma ryzyka,że poprzecinasz kłącza.
Tego się obawiałam! Problem jest w tym, że każde wbicie wideł w okolicach tuji, powoduje naruszenie/uszkodzenie tujowych korzeni. A perz korzeni się u mnie bardzo głęboko - czasem przekopanie na 30cm nie wystarcza a musiałabym kopać aż do samego pnia każdej tui.
Sama juz nie wiem co mam z tymi chwastami zrobić...
Nie wiem w jakim czasie ocet wypali chwasty, zależy od gatunku chwastów. Ocet to sposób ekologiczny bo ocet zjadasz w korniszonach czy marynowanych grzybkach, więc w warzywach jak najbardziej możesz używać octu.
Celestyno niestety taki los posiadaczy zaperzonych działek, że trzeba się przygotować na wyciąganie perzu z ziemi Wiem, że to niełatwa sprawa, ale chyba to jedyne dające dobre efekty rozwiązanie. Innym byłoby użycie herbicydu, ale skoro na działce masz nasadzenia i warzywnik to niestety utrudnia znacząco działanie
Mata w przypadku perzu nic nie da, ponieważ on nie gnije. Można spowodować jedynie chwilowe zamieranie części naziemnej, która natychmiast odbije po zdjęciu maty.
Na gliniastej ziemi perz jest problemem a do tego Twoja działka nie jest mała.
Ja widziałabym dwa rozwiązania:
- dajesz sobie spokój z warzywami w tym roku, pryskasz herbicydem uważając na wartościowe rośliny, ziemia się oczyszcza po okresie karencji i polepszeniu ziemi w tym roku siejesz trawę, tam gdzie ma być trawa, na miejscu pod warzywnik siejesz poplon i przekopujesz przed zimą ewentualnie obornik żeby polepszyć ziemię
- wybierasz ręcznie z pomocą wideł perz poczynając od terenów najbliżej warzywnika. Wyjmowałam perz z pomiędzy róż, piwonii a nawet szafirków więc da się wyjąć też spomiędzy tuj. To czego nie możesz wyciągnąć możesz posmarować octem lub herbicydem pędzelkiem po liściach.
A jak wam się wydaje, czy włóknina nadałaby się do wyścielenia dna stawu przydomowego? Nie chce dawać folii bo droższa a poza tym nie chodzi mi o izolację podłoża bo woda ma tam bieżący przepływ a jedynie o to aby powstrzymać wyrastanie z dna dzikiej i niepożądanej roślinności. Na włókninę wysypałabym piasek i żwirek- ma to jakiś sens?