AniMa napisał(a)

U nas padał równiutki deszczyk, ale mieliśmy spektakl świetlny na niebie od tego co się działo chyba w okolicach Milicza.... Siedziałam na tarasie owinięta w kocyk i podziwiałam. Ogólnie burze lubię - ot taka natura wiedźmy
Pashminy szkoda

Aniu pokrewna duszo

Madżen, moje beleczki malowane były Tikkurila.
Po Twoich zaszłorocznych rekomendacjach wszystkie drewniane elementy pomalowaliśmy T.

U mnie burze z piorunami ale bez deszczu...
dziwna ta pogoda.
Super, że słoneczko i ciepełko jest.

Biegnę z odpowiedziami

Leja u nas deszcze tropikalne. Nie dość , ze nawoz sie roztopił to grozi mu wypłukanie!!!. Leja u nas deszcze tropikalne! Roze deszcz wytłukł, juz niemal po kwitnieniu ! Co do róź sprawdziło sie stwierdzenie, ze pokazuja co potrafią w 3-4 sezonie.


Wiatry i ulewy połamały troche kwiatostanów ale nie ma tragedii. Najwazniejsze , ze po upałach rosliny dostały solidna dawkę wody. Tylko najbardziej dorodna ascot niemal wyrwało mi z ziemi, leżała na tarwniku. Beszczelne kwitnie za obficie i nie dała rady Dzisiaj dostała palik i sznurek i ma byc dzielna!
Ascot czy trzeba długo czekać na jej drugie kwitnienie? Chyba kwitńie standardowo jak wszystkie inne w sierpniu. Pierwsze kwitnienie ejst zdecydowanie najpóźniejsze z moich róz, wiec pewnie i drugie jest późniejsze.

Munstead Wood - jak sie sprawuje? W tym roku słabiej, cos ma żółtawe listki, czekam na jej kolejne kwitnienia to ocenię. Zaczyna tez łapać plamistiśc ale zdecydowanie gorsze są inne.

Leonardo da Vinci - czy go podpieram? Nie , w poprzednich sezonach wypuszczła długie baty, ktore sie pokładały a w tym roku ma piekne grube, zwarte pędy. To zapewne kwestia mojego mniej radykalnego cięcia tej wiosny. Nie szalałam jak zwykle z ostrym cieciem

Czy wisnie są? Oczywiscie, nei amy teraz absolutnie czasu na ogród. Gdy dziadkowie wróca do domu, skończą sie wizyty w szpitalu, wróce na łono ogrodu i pewnie jakies rewolucje trzeba będzie poczynić , min wyciąć wisnie ale juz zdecydowałam , nie będe sadizc platanaów, tylko buki formowane pójdą na bliższy plan. Jesienia zrobie wykopki
Nawet bukszpany nie przycięte, nie mam czasu, pogoda nie sprzyjają bo albo leje albo upały ponad 30 stopnie. Zywopłot grabowy miał byc dzisiaj ciety.... Zaczeło paść.... Ale co ma wisieć nie utonie, znaczy się co AM byc przyciete, będzie. Tylko nikt nie wie kiedy

dzika_roza napisał(a)

Cześć, na wstępie - przepiękny ogród
Nie mogłam sie oderwać
Ja dopiero urządzam swój i mam kilka pytań, na które może mogłabyś odpowiedzieć?

Co masz posadzone z magnolią?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/70/701432/original.JPG


Co to za trawy i to bordowe?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/76/760869/original.JPG

Czy to stipa pony tails?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/70/701454/original.JPG

To jeżówki i jakieś trawy?
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/132/1323600/original.JPG


Pozdrawiam serdecznie,
Ewa

Witaj Ewo
Pod magnolia było juz sporo zmian. Na tym zdjeciu jest stipa z czosnkami. Na kolejnym , na ktorym ja pokazujesz jest w innej fazie. To stipa pony tails, ktora rosnie i rozsiewa sie u mnie juz od 5 lat
Brązowa trawki to Buchanani , na tym zdjeciu rosły równiez zurawki Palace purple, ktorych juz nie ma , bo zzarły je opuchlaki. Zielona trawa to carex morrowi variegata - gorąco polecam te zimozielona roslinę
tak to stipa z jeżówkami southerm bells

malgol napisał(a)

Marzenko, obejrzałam piekne rózane fotki i mam pytanie do Ciebie.Czy Lavender Ice pasuje do liatry i różowych jeżówek? Nigdy nie widziałam tej róży na zywo a monitor trochę przekłamuje .Tylko wśród tych bylin mogłbym ja posadzic wiec Oceń proszę swoim okiem
A jeśli nie pasuja do siebie to powiedz z czym u Ciebie posadzona LI

Trudne pytanie. Przed wielu laty miałam liatry i nei pamietam jej koloru ale to z pewnoscia zimny odcień , ktory pasuje do Lavender. Rózowych jezowek jest tak duzo, ze zapewne wybierzesz tez o jakimś chłodnym odcieniu rózu. Mysle jednak, ze niezaleznie od odcienia rozu wszystkie do niej beda pasowaly, byleby nie miały malinowego lub pomarańczowego koloru w cieplej, czerwonej tonacji

Macham..... też nie wyrabiam z czasem..
I ha, ha, ha. dwie róże kupiłam, złamałam się..

ach ta pogoda...

my nad jeziorem juz 3 tydzien tarasu nie mozemy skonczyc bo akurat w weekend leje,
Jutro juz niby ma byc ok...aczkolwiek pozyjemy - zobaczymy

Wyłamana Ascot, za ciężka była dla deszczu i wiatru. Jeden krzak wymęczony deszczami


Wedding Piano w takiej fazie chyba najpiękniejsza



Obrodzi w tym roku w hortensje ogrodowe


Zaczyna Incrediball

Na różance u schyłku kwitnienia róż czas czosnków główkowatych i szałwi. Te malutkie niebieskie to miniaturowe przetaczniki


Czekamy na perowskię


Czekamy na jeżówki w różach