Kasia my już wertykulowalismy i podlewamy od tego czasu co kilka dni. Plus M sypnął w piątek nawozem, więc chodziło dwa dni z rzędu
Teraz będziemy już tylko doraźnie
O, Johanka to szybko pojechaliście z tą wertykulacją. Czytałam, że to niewskazane, lepiej poczekać do kwietnia i pierwszego kwitnienia forsycji, bo można uszkodzić trawę. A sucho faktycznie się robi, ja też dziś podlewałam i bambusy i rodki.
Mrokasia, na brzozowej masz derenie? Fajny czerwony kolorek.
Ooo, jak miło, że wszyscy lubią brzozową... Ale rzeczywiście nawet teraz wygląda ślicznie.
Ja też już powoli kończę, tylko czasu strasznie mało. Ale wreszcie wiosna, prawda? Jupiii!
Hej Kasia wpadłam się przywitać, ponieważ podglądam, a to nie ładnie Głównie szukam u Ciebie inspiracji na zaadaptowanie wąskich przejść, ponieważ mam tylko po 4 m między domem, a ogrodzeniem. U Ciebie te rabaty mają głębię i tworzą taką atmosferę jaką lubię
Tyle tu pochwał na temat brzozowej, że aż Brzozowa się odezwała
Ja też podlewam. U mnie od ponad miesiąca nie spadła kropla deszczu. I się nie zapowiada żeby to się zmieniło.
Taka piękna pogoda a ja siedzę w robocie, no aż się serce wyrywa do grabi i sekatora, nie mogę się skupić
Skabiozy od ciebie zieloniutkie Też dostały wodę I obornik, i kompost