no ja dzisiaj też w drodzę byłam na wschód... z tą różnicą że u nas syyyypie jak licho a ja mam jedną rękę, na szczęście automatem więc dwie ręcę nie potrzebne zdrdź gdzie kupiłaś kule i po ile plisss
Irenko pozwolę sobie wkleić fotki z angielskiej rabaty od Szmitów. Tam jest zimozielonych mnustwo i feria barw póżniej... Nie wiem czy dobrym rozwiązaniem jest powtarzalność na takiiej rabacie... według mnie powinna zaskakiwać co krok. Uwielbiam Ogród Szmitów
dwa pierwsze zdjęcia z maja
Aniu, dokładnie o to mi idzie, ale niższe nasadzenia, żeby panoramy ogrodu nie zasłaniać, ale pomysł piękny!!....a te werbeny w tej masie, boskie; mam nasiona od Danusi, to posieję; no z tą powtarzalnością nie wiem, chyba Danusi się poradzę, ale Danusia jak na żywo coś widzi i tworzy, to wiele podpowiedzi ma intuicyjnych, tego mi niestety brak!!!
ale jest ciut czasu i chyba do wiosny uda się tę rabatę dopracować, potem tylko wykonanie i oczekiwianie na efekt!
Sebek, dzięki cudny storczyk!
ana_art, dzięki, a ja [podziwiam ciebie, za konsekwencję, to jedno z haseł w dekalogu, który obwieściła Danusia..i za wszystko inne
grazyna...dzięki, grupa gadulińska, ale bardzo zgrana
Aniu asc, uwielbiam twoje ptice i twój humor, zatem znowu spokoju w ogrodzie nie będzie
żółty taki posadziłam, konkretnie te tulipany
Krzysiu, dzięki...naparstnice pokochałam!
Rench/Reniu...mniam, torcik wyborny!
Basiu...święte słowa, kiedyś i u mnie będzie pięknie
Danusiu, moja sympatyczna podglądaczko, dzięki
Bogusiu, czuję zapach tej lilii
kasik778/Kasiu...aleś mi jezioro superaśne do ogrodu wrzuciła, już nie muszę robić
Tess, roczek zleciał błyskawicznie mam nadzieję, ze wspólnie stworzymy tę ścieżkę, sama bym ją skopała!
Jula, i niech nam Ogrodowisko żyje 100 lat!
Madżenko, bez ciebie nie byłabym na nartach, powiedziałaś, że z tobą będę i byłam!!! i nie tylko to...dzięki
Kondzio, fajnie że też jesteś, nowy sezon i nowe plany!!
Monitko, ale tulipany!!! cieszę się, ze mogę być z wami!
Madziu...twoja orkiestra bezkonkurencyjna, koncert na 102 odsłuchałam, dzięki
Monic, róże to ty
Zeta, dzięki...coś mi się zdaje, że cię nie nadrobię gadułko!
tam gdzie i wszystkie moje szamotowe donice na allegro .
A tak na marginesie jak już Cię 'mam' powiedz wiesz jaka pogoda jest w Toskani w sierpniu? wiem, wiem można sprawdzić w necie ale ja wole z pierwszej ręki bo ciągle szukam miejsca na wakację... a czas nagli
Ja też mam dekalog..... Danusi... i co ja biedna zrobię.. jedynie jak kupuję i sadzę to często dużo.. i tylko to mnie trochę ratuje.... wolę zrobić mniej ogrodu, a bod razu z efektem ... Za stara wiekiem jestem aby czekać.... na coś 5 lat
Aniu ważne choć jedne przykazanie przestrzegać ja tam za stara nie jestem hahahha ale czekać też nie lubiam
Ja jesienią posadziłam swoje pierwsze żurawki 5 sztuk ,wczoraj dopatrzyłam że pod śniegiem leżą odłamane liście ,dokopałam się i widzę że mój pies tez się dokopał nie ma ani jednej wszystko potwór poniszczył ,ciekawe czy odbiją
Sorki że dopiero teraz ale nie miałam ochoty na forum po wczorajszej wizycie u lekarza.
Ewcia jeśli to tylko połamane liście to jest nadzieja po zimie te bordowe u mnie wyglądały tak
musiałam większość liści powycinać, niektóe krzaczki nie miały wcale liści, a potem lorowit, woda i buchneły
w zasadzie chyba wszystko zostało powiedziane , mogłabym pod wszystkim się podpisać... Madżenko jesteś jak promyk słońca w pochmurny dzień.
Cięszę się że wczorajsza wizyta na plus!
Omorica aurea super wygląda takie żółte przyrosty bardzo cieszą, wiem bo mam świerka maigold, który ma podobne przyrosty na wiosnę.
Aniu mogłabyś napisać jakie masz odmiany żurawek, śliczne są niesamowicie.
najwięcej mam
Georgia peach - głównie dlatego że najłatwiej było ją dostać ale muszę przyznać że ona pięknie wygląda początek i koniec sezonu
Southern Comfort
Berry Smoothie
Caramell
Delte dawn - to sadziłam dopiero we wrześniu
palace Purple
tutaj widać trzy odmiany carmell, south i berry
A z roślin modna była bardzo kolorystyka niebiesko-biała
ale musi być tam ogromna pompa bo prawie slysze jej szum... ciągle się wacham granitowa czy stal.... aaaaaaaaa
Aniu - ja też mam taki dylemat. Mało być podobnie - wg projektu mojego ogrodu - jaku Marzenki i jak w Szmaragdowym czyli wodogrzmot, ale te ściany płaczące są takie fajowe... że zmieniliśmy z mężem zdanie. Chcemy postawić ściankę po której ścieka woda. A kolorystykę ogrodu mam - odcienie niebieskości, lawenda, fiolety do różu i ciut białego - czy aby nie za dużo?
Danusiu - ale jak utrzymać takie brzozy w ryzach...one na CHFS są małe, młode, jak bym tak w ogrodzie posadziła, czy nie za gęsto byłoby za - dajmy na to - 10-20 lat?