Tak żywotnej osoby jak Ty "to" nie dopada Zresztą nie tylko ogród ale i wnuki Cię potrzebują także nie masz wyjścia musisz się trzymać
Scianka marzenie mam nadzieję, że nie ściętej głowy
Kompost fajna sprawa ... ale żeby nie było sama też wzięłam się za produkcję
Pozdrawiam
Ooo powiem Ci polinko, że rozgrzewają i to bardzo ... taka koloroterapia działa na nas lepiej niż cokolwiek innego ... a szukanie inspiracji na kolejne rabaty też świetny pomysł żeby zapomnieć o siarczystym mrozie Dziś u mnie -15C ...
zdolni to wszyscy jesteśmy jedni więcej, inni mniej (ja oczywiście w tej drugiej grupie)to forum zmienia upodobania i chciałoby się coś ciągle zmieniać i upiększaćdzięki Marta, będę starała się realizować punkt po punkcie, a co uda sie zrobić to zobaczymyżebyś wiedziała, że dodaje i napędza do działania. Wcześniej niby coś tam się robiło w ogrodzie, ale to nie to samo. Teraz widać pracę i efekty i chce się więcej i więcej
hehe przesadziłam je za stodołę, nie wiem czy się przyjmą rozgryzam właśnie temat skrzyń
Ja tam długo namawiać nie zamierzam, najgorsze to zrzędzenie, ale codziennie gderam, gderam aż się oswoi,a potem to już z górkia gdzie tam wiem, mam niby plan ale u mnie problem z doborem nasadzeńdzięki
tak się właśnie zastanawiałam nad przeniesieniem, tym bardziej że wątek z projektowaniem bardziej na temat, a u mnie w wątku to różnieWitaj Kasiu u mnieno niech sie udato akurat najmniejszy problem
Jak to kiedy? W lutym jak Karolina wróci z kolejnej wyprawy....będą wspomnienia, foty, wrażenia, ciepły kominek, coś na ząb.....i myślę że fajne bumory uczestników spotkania
To chyba już czas, od wczoraj na wątkach już tematy nasienne się pojawiły.
A temat warzywniaka przeskoczył z ubiegłego roku, bo nie udało się go zrobić tamtej wiosny, miałam co prawda własne pomidorki koktajlowe, cebulki, sałatę, szczypior czy rzodkiewkę, ale w tym roku mam ochotę na wiele więcej.