Widac z tyłu zraszacz właśnie

ratuje nim co mogę, aczkolwiek gmina moja już apeluje o zaprzestanie podlewania trawników itd, także ograniczam się do minimum
Najprawdopodobniej stanie na studni głębinowej, a raczej tzw abisynce, bo na nią nie trzeba pozwolenia z gminy

Sąsiad po prawo ma, po lewo też także może i u mnie jakieś źródełko będzie

Koszt spory takiej przyjemności niestety, ale mam nadzieję, że po latach się zwróci

Pierwsze telefony wykonałam, ale panowie tak zajęci, że na koniec maja albo początek czerwca dopiero wolne terminy.