Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem
22:10, 11 lut 2015
Wróciłaś a Ciebie nadal na O nie ma...
Marzenko - piszę w związku z wiosną![]()
Dziś w drodze do Szczecina maż z córką widzieli kilkanaście kluczy gęsi. A wieczorem na tarasie sama je słyszałam jak przelatywały nad nami.
Nie może być inaczej- idzie dobry czas.
A tu różano...Ciekawe jak tam moje golasowe austinki...Ty chyba też golasy sadziłaś? Zima przyjazna była, chyba się nam przyjęły???
Chętnie bym zaczeła, ale póki co nie planuje zakupów jako że sadzić nie mam gdzieJak się u mnie rozwiąże kwestia infrastruktury
to polece na skrzydłach
![]()
A jakże!
![]()
edit: a właśnie! I jak zakupy na giełdzie?![]()
![]()
A ja cie poproszę o przepis na rózankę (tak, tak, melduje się kolejna zarazona...)
tak na serio - jak ja rozplanowujesz?
Oczywiście wiem, że większe róże z tyłu, mniejsze na przód, luki wypełnic bylinami.
Ale jak sensownie rozplanowac kolory? Przeplatasz fiolet-róż, nie sadzisz podobnych klolorów obok siebie, czy wręcz przeciwnie?
No jak tam wkomponowac zimozielone? Bo byc muszą
PS. Na liście mam spisanych ok. 50 róznych róż... jak wybrać te NAJ.... serce boli...
Marzenko chyba chodziło Ci o Carex morrowii 'Variegata'. Mam i również polecam. Można dzielić na potęgę.
'Ice dance' to też odmiana Turzycy Morrowa, tyle, że ma rozłogi i nieco wyraźniej wybarwione liście![]()
Obie fajne. Ja swoje hortensje podsadziłem w tym roku tą pierwszą.
Chwalić i wymagać