Marzenko, Beatko, właśnie wróciłam z O, porobiłam fotki tym różnym hydrożelom, obsługa się na mnie dziwnie patrzyła, no ale cóż

Jutro rano napiszę co było i jak, bo dziś padam. Właśnie zrobiłam sobie pierwszą dzisiaj kawę (22.15), e-M składa komodę kupioną dziś do jego służbowego pokoju, więc mam chwilkę.
Ola, plany z miedzianem mam nadal, choć fakt, ze bliżej Gdańska jest wiosennie, wcale nie oznacza, ze wiosna jest u mnie w "domu". Podpytuję córci, która została w domu, twierdzi, że jest ładna pogoda i temperatura ok. 8 stopni. To by starczyło. Jutro będę monitorować temperaturę nadal. U e-Ma dziś było słoneczko, miałam uchylone okna przez pół dnia i sprzątałam po malowaniu
Horcia, Kasia, ja nie rozumiem, jak w lutym może jeszcze być śnieg

Według Polinki kalendarza już prace ogrodowe powinniśmy zacząć, a tutaj śnieg sobie zalega. A kysz, niech już sobie idzie