Przede wszystkim podlać jeśli miały sucho. Wyciąć to białe i czekać na ciepłe dni. Potem podnawozić (nawóz rozmieszać z glebą i podlać żeby dotarł do korzeni), ewentualnie zastosować nawóz dolistny do roślin nie kwitnących i będą nie do poznania.
Nie powinnaś jej przyciąć, wygląda doskonale. Teraz będzie kwitła, rodzaj Prunus kwitnie wiosną, więc pozbawisz ją kwiatów. Wiśnie tnie się późnym latem. Rany zabezpieczyć bo może zachorować.
Ale ta ma doskonały pokrój więc nawet bym zabroniła jej cięcia.
Kupić ziemię w workach, dużo, worek na 2 m2 albo na 3m2 - posypać po całości trawnik, przegrabić wachlarzem plastikowym, rozprowadzić równo po trawniku.
Następnie równomiernie rozsypać nawóz chyba bym dała wieloskładnikowy a nie saletrę. I włączyć nawadnianie ze 3 razy.
A jak nie masz nawadniania, to zrób, bo tak dużej powierzchni bez nawadniania nie utrzymasz w doskonałym stanie
Moim zdaniem trawnik wyniszczał na skutek suszy. Jest rzadki i zagłodzony.
Sytuacja się poprawi gdy odżywisz go i będzie się podlewał tyle ile trzeba. Ja bym go w dwa tygodnie doprowadziła do doskonałości, ale nie mój rejon zapewne.
Zrobić to gdzieś pod koniec marca, jak już będzie widać że trawa rusza.
Kupić ziemię w workach, dużo, worek na 2 m2 albo na 3m2 - posypać po całości trawnik, przegrabić wachlarzem plastikowym, rozprowadzić równo po trawniku.
Następnie równomiernie rozsypać nawóz chyba bym dała wieloskładnikowy a nie saletrę. I włączyć nawadnianie ze 3 razy.
A jak nie masz nawadniania, to zrób, bo tak dużej powierzchni bez nawadniania nie utrzymasz w doskonałym stanie
Moim zdaniem trawnik wyniszczał na skutek suszy. Jest rzadki i zagłodzony.
Sytuacja się poprawi gdy odżywisz go i będzie się podlewał tyle ile trzeba. Ja bym go w dwa tygodnie doprowadziła do doskonałości, ale nie mój rejon zapewne.
Zrobić to gdzieś pod koniec marca, jak już będzie widać że trawa rusza.