No to faktycznie różnica....Ja też przyznaję się bez bicia, że podczas choroby i w sumie ostatniego ciepła nie podlewałam, do tego był silny wiatr, więc mogło go dodatkowo wysuszyć, tylko zastanawia mnie, czemu Wasze są takie zielone, a mój od początku taki żółtawy? jakby całkiem inna odmiana trawy...
Jedź ze mną do tej szkółki, to może sobie coś obczaisz, wczoraj Pan do mnie dzwonił, ale nie zauważyłam i spotkanie nie doszło do skutku, przenieśliśmy na nowy tydzień.
Jeśli ta odmiana wygląda tak, że korona ma jakby kształt płomienia to widziałam tam taki.
U mnie bedzie minimalistycznie z grackami pod murem oporowym,ktory jest do wymiany i musimy zrobic nowy.to zachodnia strona domu wiec slonca bedzie mam nadzieje w sam raz.
Dokładnie, doczytałam jeszcze, że nie lubią ich ślimaki, dlatego warto sadzić w towarzystwie roślin, które lubią być przez nie atakowane, np. hosty czy jeżówki.
A suszony to masz na myśli ten w granulkach czy przekompostowany?
Generalnie najlepiej dać w korzenie.
Ja mam dostęp w każdej ilości, o każdej porze roku, więc nie muszę się ograniczać, ale gdybym miała kupować w granulkach to pewnie po ziemi bym nie sypała, choć tak jak pisze Gosia przy opadach to on się powoli rozpuszcza i wchłania w glebę.
ja sypię niezależnie od pory sadzenia, ale mam na mysli przekompostowany, swieży to chyba za mocny by był.
Za to jeśli przygotowujesz teren, który chcesz obsadzić wiosną, czy trawnik wysiać na wiosnę to zasilenie go na jesieni świeżym obornikiem to jedna z najlepszych rzeczy jaką możesz zrobić.
Listki małe, bo może dopiero się przyzwyczaja do nowych warunków.
A obornik w granulkach u nas w każdym markecie ogrodniczym jest.
Bardzo duży wybór widziałam w Auchan - krowi, koński, kurzy, gołębi - w różnej wielkości opakowaniach, do wyboru do koloru
A ja wsadzilam w zwykłą ziemie, ale zaobserwowałam na sadzonkach, że u Ciebie prawdziwa glina, u mnie czarna ziemia - zobaczymy jak one się zaklimatyzuja w nowych okolicznościach.
Mam trochę przekompostowanego obornika a i myślę, że na spodzie mojej pryzmy już jakiś kompost się zrobił to im po wierzchu najwyżej posype.