Moje obydwa też śpią. I nie są jakieś mega napęczniałe te pąki ale chyba oba żyją.

Polazłam dziś jednak poplewić i tak się dobrze pracowało, że obrobiłam całą jedną rabatę środkową . Potem z eMem wysypaliśmy korę. Właśnie skończyliśmy. Rabata jeszcze pustawa ale efekt mnie zadowala. Na to co po bokach spuśćmy zasłonę milczenia.

Plan na weekend - obrobić tak samo przybasenową .

Altana też się zmieniła i zmienia się cały czas.... nową podłogę dostała w sobotę i jeszcze kiedyś będzie zmiana tych nieszczęsnych kratek na poziome listwy
Sobotnia praca z eMem.... jak na pierwszy raz to myslę,ze wyszło nam ok





Dziś rzutem na taśmę przyszły nasiona traw i posiałam... ale się cieszę Teraz tylko podlewanko i czekanie na kiełki....






A u mnie takie kwiatki...

ale masz przepięknie kolorowo pozdrawiam!

Dziękuję Ewo za wizytę i pozdrowienia ,sprawiłaś mi tym samym dużo radości.Zwiedziłam cały twój wątek ,zachwycając się ogrodem .Masz takie piękne kwiaty aż dech zapiera, ale przy różach moje serce biło najmocniej.Lubię wszystkie kwiaty, lecz róże są moją miłością największą. Stworzyłaś piękny i przyjazny ogród również dla stworzeń,nie tylko dla oczu ludzkich ,mają co zapylać,gdzie się skryć,przezimować.Przez cztery lata taki ogród?Nie było mnie dwa lata, więc widzę ogromną różnicę.Cieszą mnie również twoje opisy pod różami i nie tylko pod nimi.Mam gdzie czerpać wiedzę na przyszłość, za co również ci dziękuję.Zgodnie z twoim życzeniem na mojej twarzy zagościł uśmiech, wystarczyło przyjść do ciebie z wizytą.Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę .