Zeby moja dzialka nie byla na takim wygwizdowie tez bym nie okrywala agrowloknina. W poprzednich latach niestety mialam zmarzniecia roz i traw wiec okrywam. Nie mam zamiaru ratowac je znowu przez lato.
Np. Krzewuszka tez przemarzala mimo okrywania.
Sam mroz tak nie szkodzi co mrozny wiatr.
Opatulanie rozy nie nalezy do przyjemnosci.
Kasiu jak w zeszlym roku zdjelam agrowloknine z tej czerwonej rozy to miala przyrosty ok 10 cm.
To amarantowa ponizej zdjecie miala jeszcze wieksze przyrosty.
Nie zdejmuje wczesnie agrowlokniny robie przeswity maja czym oddychac.
W tym sezonie nie zostala okryta zobacze jak sie zachowa,mczy tez tak bedzie kwitla.
To rok 2015
A to 2016 r.