Cieszę sie razem z Toba z tych sikorek i z tego że Twoje rh maj pierzynke. gorzej jest z moimi bo u mnie -15 i ani grama śniegu. Powtórka z tamtego roku.
Ależ się cieszę!!! czytałam slowa Madżenki i przeszlo mi przez myśl. Bogdziu przemów ludzkim głosem taaaadam mówisz. Powiem Ci że dzisiaj działy sie u mnie niesamowite rzeczy... ze dwa tygodnie temu zmieniłam karmnik dla sikorek i przestawilismy go bliżej tarasu. Sikorki znikneły. Karmnik pełen, sikorek zero, doszlam do wniosku że się wyprowadziły skoro już od kilkunastu dni nie przyfruwają. Wczoraj nawet kupiłam słoninke z myślą że dzisiaj powieszę. Rano zrobilam sobie kawkę usiadłam na kanapie i co widzę SIKORKI powróciły, ależ byłam szczęśliwa w połódnie było ze 20sztuk, przyglądalam się nim i okazało się że bylo ze 20sztuk w sumie, być może 3 gaunki. Pomyślałam sobie, szkoda że Bożenki nie ma bo bym się pochwaliła, że cierpliwość popłaca cieszę się, że jesteś!!!
Oj Zeta szalonaś!!! Daczego odcisk mordki na śniegu zostawiasz?
Cuuuudna iluminacja świetlna, powtarzam to jak mantrę
Ps. Ja mam tylko tyci tyci czerni, bo praktyczna jestem niby się nie brudzi ale kurz widać łatwiej z bielą i szarością
bo wbrew pozorom, czarny to brudas każdypylek widać. Mówi to właścicielka czarnego dywanika i ciemnych mebli... Jasne meble są o niebo prostrze w utrzymaniu. Mialam wcześniej jaśniutkie i nic na nich nie było widać...
a ja jadąc dzisiaj do pracy dostrzegłam na oknie balkonowym wymalowanego ogromnego bałwana sztucznym śniegiem a wracając aż przychamowałam przy domu który był okryty między innymi ogromną kurtyną świetlną ułożona niczym opływający miękki woal od rynien poprzez balkon na ziemi skończywszy, do tego w oknach kurtyny świetlne, węże świetlne na drzewkach i jeszcze jakieś cuda świetlne, ale musiałam juz jechać bo by mnie strąbili
a mogło być inaczej? NIE!!!! wiedziałam że będzie ślicznie.
Czytałam u Anuli o tym że jesteście wyrodne i same ubieracie choinkę, ja też tak włąściwie mam!!!! Póki co moje chłopaczydła nie wymyślają ozdób z bibuły czy wycinanek (chwała im za to) ale pomagają wieszać bombeczki. Pozwalam im a potem przewieszam to co nie pasuje zatem dołaczam się do klubu wredowatych mam
A i dzięki za info o 50% w sklepie na M chciałam jakąś kieckę, ale jak mi się coś podobało to rozmiaru nie było ale kupiłam fajowy sweterek
sweterki też były ok ... w rzeczy samej ... jakiś wybieg świąteczny trzeba zrobić ... a co się tylko celebrytki bendom lansować
Neomi u nas z pod śniegu nie widać ani wrzośców, ani wroclawskich 50cm bukszpanów, nawet księciunio 1,4m przykryty jak kopa siana. Dzisiaj jak tak na niego patrzyłam to wpadł mi do głowy chytry plan świateczny na niego. A i mroźno u nas teraz -17. A taka mała ta nasza Polska
Aniu jakże Ci tego śniegu zazdroszczę.... U nas ma być -8 stopni, więc mrozu nie zazdraszczam. A jakiż to chytry plan?
Neomi u nas z pod śniegu nie widać ani wrzośców, ani wroclawskich 50cm bukszpanów, nawet księciunio 1,4m przykryty jak kopa siana. Dzisiaj jak tak na niego patrzyłam to wpadł mi do głowy chytry plan świateczny na niego. A i mroźno u nas teraz -17. A taka mała ta nasza Polska
o ja Cię nie mogę .... tyle śniegu macieeee .... u nas był, ale się zmył ... a jaki masz plan na księciunia?
Neomi u nas z pod śniegu nie widać ani wrzośców, ani wroclawskich 50cm bukszpanów, nawet księciunio 1,4m przykryty jak kopa siana. Dzisiaj jak tak na niego patrzyłam to wpadł mi do głowy chytry plan świateczny na niego. A i mroźno u nas teraz -17. A taka mała ta nasza Polska
Marzenko po pierwsze niesamowite są te bombki to i chounka cudna! Mam chyba z 5szt takich gigantycznych (było 12) i pomimo, że pełnoletnie już, bardzo je lubię i wieszam co roku. Jestem ciekawa jak choinka wygląda w świetle dziennym.
Po drugie właśnie trąciła seteczka, czego gratuluję!!!! A i nie wierze, że M cieszy się z braku mówienia, to tylko taka poza. ZAPEWNIAM!
a mogło być inaczej? NIE!!!! wiedziałam że będzie ślicznie.
Czytałam u Anuli o tym że jesteście wyrodne i same ubieracie choinkę, ja też tak włąściwie mam!!!! Póki co moje chłopaczydła nie wymyślają ozdób z bibuły czy wycinanek (chwała im za to) ale pomagają wieszać bombeczki. Pozwalam im a potem przewieszam to co nie pasuje zatem dołaczam się do klubu wredowatych mam
A i dzięki za info o 50% w sklepie na M chciałam jakąś kieckę, ale jak mi się coś podobało to rozmiaru nie było ale kupiłam fajowy sweterek
Anula ja to tak czytam z doskoku kilkanaście stron wstecz żeby wiedzieć co i jak...
Franek widzę ogromne skupienie, u mnie chlopaki jak churagany wykraiwali pierniki, jakby ich ktoś gonił...
Cudnie wyglądają dekoracje zimowe, metalowe ozdoby śliczne. Koszyczkie na drzwiach się już zachwycałam. Jest niesamowity!!! A ten kobalt(?) dodał mu jeszcze charakteru. Mniodzio.
Często nuce sobię piosenkę:
"A po nocy nadchodzi dzień, a po burzy spokój..." i tegoż spokoju Ci życzę
Anuliskam!
uśmiałam się Iza że HEJ. Do glowy by mi nie przyszło by gałęzie w choince przycinać w celu liftingu. Póki co sama choinki nie mam, o zgrozo!
szczerze mówiąc mi też ... pomysł jest Zety ... i jest genialny z brzydkiego kaczątka mam łabędzia ))... a na drzewko masz czas ... nasze zwykle ubierane w Wigilię ... w tym roku postanowiłam bałagan zrobić wcześniej ))
podziwiam za te narty, ja bym nawet na byle kupce śniegu się bała
Pokazywałam Twoją fotkę dla M by zobaczył jaka zima u Ciebie... a u nas dziś było rano -18... Choinka prima sort. Od kąd kilka lat temu pierwszy raz ubrałam żywą nie wyobrażam sobie sztucznej i nawet jak nie idealna w kształtach to i tak o wiele piękniejsza niż sztuczna Jutro jadę po choinkę.