Agatko!Kiedyś też wsadziłam w trawniku sporą ilość krokusów. Wielkokwiatowe były 2 sezony a botaniczne jeszcze gdzieniegdzie się wciąż pokazują. Niestety, chcąc mieć krokusy w trawniku powinniśmy się wstrzymać z jego koszeniem aż do momentu, gdy liście krokusów zaczynają zasychać (cebulka musi się odżywić na zapas). A my koszenie z reguły zaczynamy kwiecień/maj
I jeszcze kilka fotek bratkowych
Borbeto!
W ten fiolet krokusowy i bratki się wpisały idealnie. Będą cieszyć dłużej niż krokusy. Niestety po tych ostatnich przymrozkach i śniegu chyba już będą marnie wyglądać. Muszę dzisiaj sprawdzić. Słońce teraz cudne ale na termometrze raptem +3 i wietrzysko spore niestety
Miro!
Cimierniki w tym roku już nareszcie widać Może to efekt ciepłej zimy a może pomogły rozsypywane latem i jesienią zmielone skorupki z jajek? Czytałam u Ciebie "instrukcję obsługi" ciemierników
Muszę się pochwalić, że jeszcze przed tym szaleństwem kupiłam bratki. Pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale ja jakąś fanką bratków nigdy nie byłam A nawet pamiętam, że kiedyś popełniłam faux pas na Twoim wątku pisząc, że nie przepadam za bratkami, bo one takie jakieś nieuporządkowane są
Będąc na lokalnym ryneczku tak mnie jakoś za serce chwyciły i kupiłam I nawet wtedy pomyślałam o Tobie
I w efekcie zagościły w donicach.
No i jak ich nie kochać?
Proszę o podpowiedź mam małą rabatę 2 x 2 m na froncie domu, pod oknem, tuż obok wejścia, wystawa południowo-zachodnia, tzw. "patelnia". Rosną tam czerwone róże rabatowe, które chciałabym zachować. Z jakich roślin mogę zrobić "plecki" dla róż i czym podsadzić je z dołu, aby rabata prezentowała się atrakcyjnie nawet w czasie, gdy róże nie kwitną. To bardzo reprezentacyjne miejsce, więc chciałabym żeby wyszło elegancko.
Obecne bukszpany formują się w kulki i pójdą na jakąś kulkową rabatę, a wrzośce chyba tu nie pasują...
Między hortensjami a miskantem jest metr odległości..z tym że miskant jest posadzony po skosie za hortkami na tzw.mijankę myślę ,że bezpieczniejsza odległość to 1,5m
Miskanty bardzo szybko się rozrastają i już widzę ,że muszę co nie co przesunąć
Na rabacie myśl przewodnia to tak : Wspomniane wcześniej Miskanty,hortensje, ,werbena patagońska pojawiająca się tu i ówdzie
Niższe piętro to krwawniki i rozchodniki
Turzyca ID wyleciała ,teraz w jej miejsce posadziłam Seslerie jesienną
A po prawej stronie tej rabaty króluje Gailardia ,jeżówki i drzewko Perełkowiec
Czy jest sens położyć tu pod brzoza odwrócona darń,posypać kora i poczekać aż się to przegryzie? Bo tak myślę że chciałbym tam coś posadzić,a tam prawie ziemi nie ma, korzenie są płytko
Dzień dobry.
Mam młodą choinę kanadyjską ok. 170 cm. Zauważyłam usychającą gałązkę i osypujące się igły.
Najbardziej zaniepokoił mnie wygląd dolnej części pnia.
Sama nie potrafię określić czy to jest choroba grzybowa czy bakteryjna. Nie wiem jak zadziałać.
Profilaktycznie podlałam Previcurem a pień popędzlowałam preparatem z jodyny.
Kochana na forum nie ma, że posiałam, dokumentacja musi być Teraz to czytelnik zadowolony bardzo
Podziwiam kochana za tę drobnicę. Mam nadzieję, że i do mnie kiedyś to przyjdzie. U ciebie warzwniak latał i latał ale w końcu w super miejscu wylądował. Coś czuję, że będzie perełeczka. I estetyczna i smaczna
Paskudny mróz jak co roku szkody w ogrodzie czyni, część roślin się podniesie albo znowu odbije z korzenia. Bardzo szkoda mi tej paprotki
Paprotka, Asplenium trichomanes to Zanokcica skalna. Wytrzymała upały, suszę, pełne słońce. Jeszcze kilka dni temu przed przymrozkiem -10C nad ranem pieknie się trzymała