Daję skórki z banana do dołka przy sadzeniu róż, obornik obowiązkowo. U mnie żadna skórka z banana się nie zmarnuje, wszystkie są zagospodarowane pod różami. Kroję na kawałki rozrzucam pod różą i mieszam z ziemią.
Skórki z banana mają dużo potasu które bardzo lubią róże.

Tez tak myslalam, bo majac do czynienia kiedys z taka mlockarnia, nie moglam uwierzyc, ze to w Bawarii jeszcze tak sie mlóci zboze, tak myslalam, ze to dla jaj.
Na Ś to jeszcze poniemieckie kopaczki do kartofli maja jako rekwizyty minionej epoki.
Pozdrawiam u was duzo śniegu?

Magnolia nie lubi ani ciecia ani przesadzania. Nie lubi przesadzania bo ma bardzo kruche korzenie jak przesadzac trzeba obkopac bardzo duza darn w okol korzenia jezeli rosla w cieniu to trzeba posadzic ponownie do cienia. Ciecie tylko galezi przy pniu i zamalowac rane.

Kasia mojej duzo nie brakowalo, na zdjecku troche sfatygowana juz przekwitala w wazonie. Posadzona na wiosne w ubr., w tym roku powinn juz pieknke kwitnac ma dobre miejsce. W zeszlym roku kupilam duzo roz, a,e nke robilam im zdjec. Kwitly ale po 2-3 kwiatow, do glowy mi nie przyszlo, ze bede na flrum dzielic sie z wami jakie mam roze.
W tym inaczej postapie i bede pstykala.

Dziekuje za wizyty w moim watku, postaram sie wpasc z rewizyta jeszcze dzisiaj.



Ta roza ma srednice kwiatu 18 cm po posadzeniu wiosna zeszlego roku miala trzy kwiaty - piekne. Tutaj w wazonie scieta bo przymrozki nadchodzily, juZ przekwitala. Nazwa "parole" kordes.

Widzisz jakiego rozpedu twom watek dostal. Nie nadąrzysz odpowiadac. Masz piekne ostatnie zdjecia i kwiaty na nich.

Milka nie dalam rady mialam gosci, bylam troche u twojej psiapsiolki z ogrodowiska "bawarki" widzialam wasze wspolne zdjecia, to twoja posiadlosc taka zielona?
Pisalam, ze mnie zatkalo to z wrazenia, rododendrony blędne. Szczegolnie ta rabata na srodku. Posadziłas w 2012 r. W ciagu 4 lat tak urosly co ty robisz, ze takie piekne.
Tych raslin masz tyle, ze czlowiek oczoplasu dostaje, piekna ta lawenda 18 latka. Rzeczywiscie masz sporo tych sosenek. Jak to robisz, ze te wszystkie rosliny tak pieknie rosna pod tymi sosenkami.
Ja mam nadzieje, ze za 3 4 lata tez bede miala wyzsze swierki, sosny w zeszłym roku posadzone. Lubie sosny mialam bardzo duzo grzybow maslakow w zeszlym roku.
Dzisiaj chodzac po dzialce, przyszlo mi do glowy, ze na tym forum nikt nie mowi o pieknym iglaku jakim jest "kurniku" mam takie 7 letnie szybko i ladnie rosna.
Bede jeszcze dalej ogladala twoj watek, jak tylko odpisze wszystkim ktorzy wpisali sie domojego watku.
Pozdrawiam

Witam, wpadlam na twoj watek nawet nie wiem od kogo pochlonieta wpisami kolezanek i zdjeciami. Bawaria piekny land co tu duzo mowic, tradycja i pracowitosc. Masz duze gospodarstwo, a te wspaniale koziczki. Bede szczera nie przeczytalam calego watku ale sporo.
Stol ktory byl na zdjeciu kiedys w kazdym domu byl taki z szuflada na sztucce. To teraz taka prostota.
Co mnie zdziwilo w waszym gospodarstwie, ze macie jeszcze taka mlockarnie na chodzie, wiadomo niemieckie to nie do zdarcia. Trzy fury zboza przynajmniej tak pìsalas to nie duzo, na kombajn male poletko. Zbieracie zboze metoda tradycyjna, czyli kosiarka, snopek i mlockarnia z czego to wynika, za male arealy, czy ekologia ze niema kombajnow.
Napisze w wiadomosciach do ckebie.
Chcialam jeszcze zapytac, co to za kwiatki fioletowe na tle ktorych pozujesz do zdjecia na str 27 twojego watku.

Styczen to za wczesnie na podcinanie brzoz. Ja zawsze obcinam na przelomie lutego i marca. Nie placza bo rany zabezpieczam mascia lub farba emulsylna.
Roze, azalie, lawenda to moje ulubione kwiaty.
Rododendrony tez lubie ale cos nie mam reki do nich kilka zachorowało na fitoftoroze, jednego juz lecze 5 lat nib mu lepiej ale mrawo to idzie.
Dostalam bielego rododendrona taki anemiczny ale podlałam Prewicurem i doszedl do siebie.
Bylam wczoraj na watku Milki "milkowo-2016" wpisala sie do watku powyzej. Sosna czarna nas skojarzyła. Przeźyla szok, ilez ona ma wszystkiego. Piekne, piekne, piekne zdrowe cudowne rododendrony. Juz wiecej nie pisze bo musze jej odpisac.

ElzbietaFranka napisał(a)

Co tu dużo mówić zatkało mnie po zobaczeniu od początku wątku - jestem na str. 223 jutro odpiszę.

Elu no coś Ty
Zapraszam

ElzbietaFranka napisał(a)

Milka zajrze do ciebie wieczorem. Ciagle cos wypada, dla samego chichotu na zdjeciu czy tez tak wesolo u ciebie wszedzie.
Ja tez zamierzam w tym roku podciac moje sosny, bo nie mozna wjechac pod nia kosiarka.
Ta sosna jest troche podobna do sosny limby tu widze podobienstwo.
Mam kilka sosen takich zwyklych i tez ladnie rosna geste i rownomierny przyrost bez uszczykiwania. Wydaje mi sie, ze geny bardzomwazne, ale jak drzewo ma duzo swiatlamkolo siebie swieci slonce to tak rosnie.

Ja jestem wesoła i urodzona optymistka

Stale zęby suszę
Masz racje, bardzo podobna do limby.

Budleję uwielbiają motylę, też mam więc się ganiają nad nią, mam film zarejestrowany a tu nie można pokazać.
Kicia przepiękna.

Co tu dużo mówić zatkało mnie po zobaczeniu od początku wątku - jestem na str. 223 jutro odpiszę.

Tak moje róże kiedyś rosły.



A tak rosną teraz te same róże z tej powyższej rabaty. Nie miałam pojęcia co robić z różami. Nawet dobrze ziemi nie potrafiłam przygotować aby rosły.
Na ostatnim zdjęciu angielska ma niesamowity zapach. Obcinam ją każdego roku a ona wypuszcza pędy po 1,5 m wysokie.Kwitnie do mrozów non stop.

Gosiu odnośnie róż, szukaj w szkółkach "Rosaćwik", Rosarium, - wysyłają bardzo dorodne pewne sadzonki(krzaczki) bardzo dobre sklepy internetowe. Napiszę na wiadomościach, jakie kupować.
Jeżeli chodzi o gambiony, możesz zamówić same stolarze przez internet są ogłaszenia. Nie koniecznie musisz mieć równe kamiorki, widziałam też gambiony z drewnem kostki, większy żwir dostaniesz w składach kamieniarskich.

Milka zajrze do ciebie wieczorem. Ciagle cos wypada, dla samego chichotu na zdjeciu czy tez tak wesolo u ciebie wszedzie.
Ja tez zamierzam w tym roku podciac moje sosny, bo nie mozna wjechac pod nia kosiarka.
Ta sosna jest troche podobna do sosny limby tu widze podobienstwo.
Mam kilka sosen takich zwyklych i tez ladnie rosna geste i rownomierny przyrost bez uszczykiwania. Wydaje mi sie, ze geny bardzomwazne, ale jak drzewo ma duzo swiatlamkolo siebie swieci slonce to tak rosnie.

Kasia nie wszystkie. Niektore sa bardzo pokrecone.

Ta sosna miała jeszcze dwie siostry obok siebie, w 2011 r. Zźólkly i wyginely, byl bardzo mokry rok.
Ta duza tez miala problemy, atakowaly ja czarne mszyce. Od 4 lat nie mam problemu z nimi, 2 lata pod rzad wczesna wiosna opryskałam Promanolem.
Zreszta tym specyfikiem opryskuje tez wczesna wiosna swierki przeciw osutce. I od stukac zdarza sie jej coraz mniej.

Nic nie uszczykiwalam taka jej uroda. Ma 4 m szerokosci i tyle samo wzrostu. Jeszcze mam dwie takie podobne ale mniejsze. Najladniej wygladaja wiosna przyrosty jak swieczki na choinke.
To sosna czarna mam ich wiele, ale tylko ta ma taka urode, i te mniejsze.
Przy sadzeniu jak wyciagnelam z donicy, to korzen byl pokryty jakby wata. Prawdopodobnie była szczepiona mikoryza.

Jedna z mniejszych a za nia niewidoczna druga.

Bardzo sie ciesze, ze zaskoczylas o co w tym biega.
Pora spac.