o wow! sporo ich! tak, cierpliwosc trzeba pocwiczyc, ale juz w najblizszym sezonie....!!! ja posadzilam tylko 20 z 2 odmian, ale od 2 lat juz jemy.nie ma jak swoje, świeże.
A ten tytoń to właśnie zielony masz? Bo ja mam też biały, sam się w ogrodzie wysiewa
Czarnuszkę mam i też już się sama wysiewa. Musi trafić na trochę lepsze warunki, inaczej słabo wygląda. Nie pamiętam, czy w tym roku nasiona do siemi dorzucałam. Czemu pytasz? Na susz chcesz zbierać?
Elu, piękne przebarwienia, ta kompozycja szczególnie w moim guście Wiesz jakie odmiany astrów tam masz?
Masz dużo drzew liściastych, które teraz budują nastrój
Mi z wyliczeń wyszło też jak Marcinowi koło 90 sztuk, ale zostawiłam też na bieżące jedzenie główki i finalnie posadziłam 77 szt.
Posadziłam w kwietniu 37 karp odmiany Xenolim, która nam najbardziej smakuje.
Po jakimś czasie zaczęły wystawać.
W tym roku były za młode by jeść. W przyszłym powinnam mieć możliwość zebrania, ale tylko takich grubszych niż ołówek.
Goś, taki pechowy rok. Choć mam nieśmiałą nadzieję że los się odwraca, bo dwie ostatnie sprawy zakończyły się w końcu pozytywnie. Nie chcę zapeszyć
Dzięki, szukam fotek dla ciebie
Elu, zaskoczyłaś mnie tym wyginięciem astrów. U mnie mają dość trudne warunki, sucho chociaż oczywiście podlewam. Na żywo są przecudne. Szkoda twojego, może spróbujesz jeszcze raz bo warto.
Ja wychodzę do pracy jest ciemno, wracam jest ciemno więc trudno mi nawet komentować pogodę. Może weekend świąteczny wyjdę do ogrodu zrobić zdjęcia chociaż pogodę zapowiadają mało fotogeniczną.
Aniu, to Aster bocznolistny Lady in black. Jest taki jak Prince ale znacznie wyższy co wg mnie jest zaletą. Powinny sobie dobrze u ciebie radzić, choć potrzebują trochę czasu by się rozkręcić.
Poszukam jeszcze fotek dla ciebie
Nie umywają się do twoich ale zawsze to jakaś pamiątka.
Mamy lekki skos w kierunku od północy do południa oraz od zachodu do wschodu.
Od granicy domu do dłuższego boku działki od południa jest to około 50 cm, to chyba niewielki spadek jeśli chodzi o zagospodarowanie.