Myślę że masz sporo racji w tym moim podejściu.
Ogrodnik to ogrodnik - zawsze mu mało

Fakt jest taki że od frontu są iglaki ( jałowce płożące "Wiltonii") ale z tej racji że są małe - niewiele je widać.
Ogólnie - na środku magnolia , za nią różaneczniki i azalie,przed nią jałowce Wiltonii.
W sprawie traw to owszem - myśl jest taka aby dać ich więcej.Ale za domem.
Wstawiam kilka fotek. Widać trawę Imperata "Red baron"(raczej jej resztki).To moja ulubiona.
Przeżyła poprzednią zimę i namnożyła się,więc podkreśliłam nią berberysy.
Pustki między iglakami chcę wypełnić różanecznikami,co już po trochu uczyniłam.
Nie wiem czy to dobrze widać,ale rośnie buk purpurowy i tulipanowiec.
Docelowo chciałabym aby dominowały te drzewa i różaneczniki.
Pod magnolią są też funkie,ale jeszcze mało.
Docelowo ma być busz

Nie chcę przesadzić z różnorodnością gatunków.
Dlatego ograniczyłam się do tego co jest.
Obok kuli bukszpanowej zdecydowałam się tylko dosadzić jeszcze dwie,ale jak widać są jeszcze małe.
Pod sosną jest niewielki świerk "Procumbens".
Rośnie płasko, na boki.Nieco się wypiętrza.W tym jego uroda.