Gosiu... ja szyfrem? eeeee, nie.... Ja kobieta wszak jestem, fakt już troche doświadczona życiem i może dlatego wiem... a może dopiero wiem

, że po kilku dniach znajomości kobiety nie powinny iść na całość i wszystkiego od razu pokazywać. Taka kobieta przestaje być interesująca... Ja tu na forum dowiaduję sie na przykład, że żona nie powinna przed mężem paradować w szlafroku, tylko się "piknie wyrychtować"...
Albo, na ten przykład, Magnolia... to ci intrygująca osoba, obiecuje (swój ogród pokazać), mami, smak robi i wyobraźni daje pożywkę. Tajemnicza osóbka

A wy mi zarzucacie, że ja szyfrem, a ja tu wręcz wywnętrzam się jak to ci grupen sex z mężem i wiązem w ogrodzie uprawialiśmy, albo jak blondynka (nigdy nie farbowana "intelygencija") i smerf maruda kupowali unikalnego modrzewia z wielką metką dyndającą u pasa tegoż... (patrz w dziale o cedrze)