Polanka wreszcie przypomina to co chciałam
przez to, że cebulki w miksach kupowane to różnokolorowe krokusy i w różnych terminach kwitną, ale dzięki temu kwitnienie mam dłużej
Widziałam fajne nożyce do trawy fiskarsa, ale zaczynam mieć uraz do tej firmy. Niemniej jakieś nożyce do trawy to będzie dobry kierunek na przyszły rok. Byliny tez chyba dobrze się nimi wycina, prawda?
W dereniach się zakochałam, mogę się na nie gapić i gapić. Są ładne nawet bez tych podsadek kwiatowych. Tak jak magnolie. Moja staruszka Aleksandrina nawet na golasa mnie rozczula
Jeśli pomarańczowe kropki to od razu mi się kojarzy gruzełek cynobrowy.
Opryski Previcur, Topisn ale nie jestem specjalistą od chorób., może ktoś inny poradzi.
Szkoda, że mnie nie słyszysz jak się drę wchodząc na drabinę Jak tne to juz nie myślę o strachu tylko o gałęziach.
Buk Dawyck gold sadziłam równe 15 lat temu. Przez 10 lat nie był wcale cięty. W 2015 skróciliśmy mu czubek i wtedy zaczął być bardziej pękaty. Teraz też pewnie pójdzie w boczki, ale nie chcę go wyższego.
Zatem jesli chcesz wąski pokrój to licz się z wysokością, chyba, że będziesz ciąć i z góry i z boku. Ale trochę tego cięcia będzie
Dokumentacja, niewiele tego ale zawsze coś
2007 rok
2010 rok
I terapia szokowa
Dałam ciała przy tej rabacie no nie zero wyobraźni!!!
U ciebie jedyne oczko jakie widzę to takie Danusiowe Mega proste. Jak najmniej obsługowe. Na inne nawet nie patrz
Do mojej ptasiej braci dołączyły zięby. Karma znika błyskawicznie, pamiętam też o uzupełnianiu wody w poidełku.
Dzisiaj przycięłam krócej trzy róże Edenki miały już pełno mszyc. Chyba ruszę z ekologicznymi opryskami.Musze też podlać powojniki mikstura nadmanganiowo- czosnkową.
Na jednym bukszpanie w sezonie leżała gaura. Nie posłużyło mu to. Z lekka ołysiał.
Jagody kamczackie już w listkach.
Kalina angielska daje nadzieję na obfite kwitnienie. Mam nadzieję, że nie będzie gorzej niż rok temu.
Trzymam kciuki by się przyjęły
Ja planowałam dziś ciąć róże, ale pewnie poczekam cierpliwie na kwitnienie forsycji, bo pogoda ciągle płata jakieś figle, zimno..., wiatr, chwilowe słońce na zmianę z opadami śniegu, który zaraz znika
Dzisiaj kolejny punkt planu został odhaczony.
Mam za sobą cięcie kilkudziesięciu cisów i kilkunastu bukszpanów. Udało się też odkurzyć opaskę wokół domu i różne zakamarki z resztek jesiennych liści.
Nie jest to moja ulubiona praca. Cieszę się, że już jest za mną.
W paru miejscach formuję różności z trzmieliny Galiety. Mam z niej krótki żywopłocik na froncie, a przy pergoli coś w rodzaju kulek.
Zmiany nie są spektakularne, ale codziennie jakby gęściej.
Najbardziej łyso tam, gdzie najwięcej jest bylin- czyli na cypelku. Dobrze, że nie widzę go z okien. Moje oko nie chce zaakceptować pustej przestrzeni.
Na tym półksiężycu wypełnień sporo, chociaż rosną tu drzewa, krzewy liściaste, róże, byliny i trawy. Po przymrozkach zetnę wreszcie wrzosy.Rabata będzie gotowa do sezonu.
Przez całe popołudnie towarzyszył mi kontroler jakości. Sprawdzał, czy kuleczki są właściwie przycięte.
Prace w ogrodzie pomalutku idą do przodu, dwie rabaty ogarnięte na cacy
Zima była ciepła zatem chwasty szaleją, rośliny budzą się do życia.
Codziennie zmiany
Ooo widze, ze z podobnym problemem walczymy. U nas tez taka kolejność najpierw thuja pozniej.plot, ale my.przesadzilismy tuje na prosto. Tylko ze nasze byly jeszcze male i.mogliśmy sobie na to pozwolic. Tez myslalam zeby cos posadzic za nimi, ale skonczylo sie na przesadzaniu. Powiem Ci o czym ja myslalam. Myslalam posadzic z tylu wisnie Umbra, a thuje strzyc tak aby korony wisni byly ponad nimi. U Ciebie mozna by bylo tak przyciac thuje na prosto, albo wrecz na ukos. Czyli na poczatku szpaleru wyzsze, stopniowo nizej, nizej, nizej. I tam gdzie to nizej te wystajace ponad nimi kule Umbra. Ale nie wiem, czy to by Ci sie podobalo. Skonsultuj to prosze z kims bardziej swiadomym ogrodowiskowo niz ja bo moze trochę mnie za mocno fantazja nosić, ale tak mialam u siebie zrobic