myszorek napisał(a)

ochocho, za rok to tam będzie taki gąszcz, ze palca nie wsadzisz Sliczny ten biały clematis, gdyby nie opis, to sama bym na to w zyciu nie wpadła, że to powojnik, a może jednak aksamitka? idę doczytać głębiej

Nie wiem,o którym zdjęciu mówisz?

jednak chyba aksamitka, bo majtkowy clematis juz podziwiałam wcześniej

ochocho, za rok to tam będzie taki gąszcz, ze palca nie wsadzisz Sliczny ten biały clematis, gdyby nie opis, to sama bym na to w zyciu nie wpadła, że to powojnik, a może jednak aksamitka? idę doczytać głębiej

pozostaje nam oglądać te cudne widoki podwójnie
A co to białego kwitnie przy lawendzie?
Ja miałam 3 dziewanny i tak w zeszłym roku plewiłam i plewiłam chwaściory, ze wyplewiłam wszystko, razem z dziewannąMuszę czekać, aż nowa się nasieje

cuda, normalnie cuda na kiju

Spokojna głowa Kasiu, ostróżki przekwitną i nie będę miała się juz czym chwalic

Sebku, storczyki ciągle ratują się po solidnym przemrożeniu.Większość z nich jest juz u mnie jakieś 6-7 lat.Nie miałam serca ich wyrzucać. Teraz juz nie kwitną jak szalone, większość energii tracą na liście i korzenie.Z pewnością za jakiś rok nabiorą znowu wigoru, ale nawet w ogródku domowym muszę czekać, czekać, czekac(dobrze, ze ich plewić chociaż nie trzeba)

Myszorek szkoda tej jabłonki, ale fajnie wygląda też w takiej formie, można budki dla ptaków na niej pozawieszać na zimę, pomidorki też fajne)

no i rozjaśniłas
No pikny ten kolor, żeby nie bylo, ze nie

myszorek napisał(a)

Bogusiu jeszcze rok temu nie miałam pojęcia, ze tak można pokochać zieleń. Zawsze lubiłam naturę, ale żeby az tak?O to się nie posadzałam wcale, ale ponoć człowiek poznaje się całe zycie. Może nie jest za późno na zmianę zawodu, bo się o dziwo okazuje, ze jednak jestem bardziej plastyczna niż ścisłahi hi

Ja natomiast jestem typowym wzrokowcem - i z zawodu{który kiedyś wykonywałam} i z zamiłowania. A na zmiany nigdy nie jest za pózno.

myszorek napisał(a)

ja mam wiele róznych macierzanek. Najgorzej przeszła zimę ta wczesna co ma kwiatki w grona zebrane. Równie szybko odbudowała się na wiosnę. Nic nie przykrywałam. czekam az zacznie się rozprężac, bo juz przekwitła i czas na nią

"Majtkowy" clematis prześliczny

No, no - ale porównanie -szukałam jasnego koloru -żeby rozświetlić zakątek, niebieski też mam -ale jeszcze nie kwitnie.

ja mam wiele róznych macierzanek. Najgorzej przeszła zimę ta wczesna co ma kwiatki w grona zebrane. Równie szybko odbudowała się na wiosnę. Nic nie przykrywałam. czekam az zacznie się rozprężac, bo juz przekwitła i czas na nią

"Majtkowy" clematis prześliczny

Bogusiu jeszcze rok temu nie miałam pojęcia, ze tak można pokochać zieleń. Zawsze lubiłam naturę, ale żeby az tak?O to się nie posadzałam wcale, ale ponoć człowiek poznaje się całe zycie. Może nie jest za późno na zmianę zawodu, bo się o dziwo okazuje, ze jednak jestem bardziej plastyczna niż ścisłahi hi

przecudnej urody ten wgłębnik, niech no tylko obrośnie

prześliczna ta toskańska panienka
Zenobia?-jak ja mało wiem o świecie.Ladna jest

kolejny argument za dosadzeniem pustynnika Liatrę mam w środkowej część kompozycji. Juz ma pączkiwreeeeszcie

tak, ja bardzo często wzdycham w swoim ogrodzie jak patrzę na ilość pracy jaka mi pozostała do wykonania,żeby wyjśc na prostą, ale moze nie będe tego pokazywac. Pozostawię Was w złudzeniu, ze mam pieknie i mogę leżeć na leżaczku, oddychać zapachami i patrzec jak wszystko rośnie
Jak dla mnie to jestem na 30tu, no może optymistycznie 40-tu procentach w wykańczaniu, ale teraz to głownie środki potrzebne na realizacje, wszystko sie kisi w głowie.Dobrze, ze są te małe rzeczy, które cieszą-zabylinienie ogrodu daje błyskawiczny efekt

Ta jabłonka ma ponad 70 lat, w zeszłym roku jeszcze kwitła, ale budowa zrobila niestety swoje. Karpę będę pieścić i pielęgnować ile tylko się da, bo dla tej jabłoneczki kupiłam działkę po minucie jej oglądania.To była krótka piłka.
taka ciekawostka- jabłonka ma konar położony na ziemi-ona rosła ładnych parę lat tak leżąc- korzenie zaczynają się jakies 4-5 metrów dalej od tego co wystaje z ziemi

mi się podoba zasłona przy tarasie, tylko jesli planujesz ją podsadzić czyms od dołu to zrobiłabym to przy cisach po prostej, a potem przy rabacie w jednej linii i dalej po dokładnym łuku, bez zawijasków i pożniej -nie wiem jak masz przed tamtymi tujami ale też taka sama opaska by się zdała.A może te tujki też w ekran wystrzyc?

uwielbiam ten ogród. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Mi najbardziej przypadła do gustu odsłona wiosenna, jest taka bardziej surowa i wyrazista-przynajmniej na zdjęciach.

Michał samo się nie zagęszcza
Musimy połączyć wizyty, może w przyszłym tygodniu się uda, bo chciałabym też zobaczyć Twój ogród nim dziecię przyjdzie na świat

Z dobrych wieści, to może uda mi się w tym roku zrobić murek oporowy murowany w wielki łuk przy placu zabaw- tylko muszę go przemyśleć skąd dokąd dokładnie. No taka tynkowana murko-ławka.A może będzie miał spadek jak równia,żeby dało się na deskorolce poszalec? Przyjemne z pożytecznym

aaa, miałam pokazać mój kącik warzywno-leśny. To pokazuję juz.Trawa dosiana, troche przeplewiona.Uwielbiam jak na starą jabłonkę pada deszcz-robi sie wtedy taka pasiasto-ciapiasta i ma wspaniałe barwy od różu, żółci i rudości po szarości iczerń


Do warzywniaka dosiałam parę sałatek, rukoli i innych na obwódce. Przypadkiem w pomidora wsadziliśmy brzozowy kijek- trzeba ich nazbierać więcej- dają fantastyczny kontrast z zielenią. Niech tylko tujki stworzą scianę- to kijki będą swiecić jak rzeźby. Oj warzywniak w przyszłym roku będzie mniej klasyczny:


A do jadalni wtargneły ostróżki. zastanawiam się czy im nie dołożyc do towarzystwa dziewanny

myszorek napisał(a)



Po burzy zawsze świeci słońce

ta tęcza wygląda jakby wisiała tuż nad ziemią. Przyznaj się znalazłaś garnek

jak cudnie !
i ta przestrzeń.....ehh pozazdrościć