Spokojna głowa Kasiu, ostróżki przekwitną i nie będę miała się juz czym chwalic
Sebku, storczyki ciągle ratują się po solidnym przemrożeniu.Większość z nich jest juz u mnie jakieś 6-7 lat.Nie miałam serca ich wyrzucać. Teraz juz nie kwitną jak szalone, większość energii tracą na liście i korzenie.Z pewnością za jakiś rok nabiorą znowu wigoru, ale nawet w ogródku domowym muszę czekać, czekać, czekac
(dobrze, ze ich plewić chociaż nie trzeba)