Do Poznania mam kawałek drogi, do Łodzi tylko 30min

Pozdrawiam
O czosnkach poczytałam ... muszę sprawdzić swoje

Sebek dobre

Iść na imprezę i jechać prosto na giełdę Sprawdzony sposób

Zapraszam do Poznania i nas florystyczna gielda trwa do 13

też tam jeżdżę

Małgosiu
Jesteś wspaniała tyle ciekawych informacji mi napisałaś!!! Dziękuję bardzo Z pewnością się tam wybiorę choć myślę, że dopiero na wiosnę ... sporo ostatnio kasy wydałam ... lampę do salonu kupiłam i różne drobiazgi ... a jeszcze planuję remont sypialni

PS Zastanawiam się tylko co tu zrobić żeby wstać o 5tej rano

Reniu pytałas u mnie o giełde więc odpisuje u ciebie
To jest giełda kwiatowa ale w ofercie poza żywymi kwiatami ma wiele innych produktów, kilkanascie stoisk z donicami, pojemnikami, ozdobami słuzącymi do kompozycji kwiatowych, różnego rodzaje ozdoby dla restauracji, kwiaciarni itp. Jest kilka stoisk ze świecami (bogata oferta że szok ), serwetkami, wstążakami, rózniorodnymi bombkami (fajnie mozna dobrać kilka rozmiarów w jednym kolorze albo kilka kolorów w jednym typie) i innymi elementami dekoracyjnymi, są gotowe podkłady do wianków ze słomy, z wikliny, ze styropianu a bliżej świąt sa tez gotowe podkłady z zywych gałazek, małe choinki robione z gałazek, stozki itp. Oczywiście w części ze swieżymi kwiatami są żywe kwiaty cięte ale i gwiazdy betlejemskie w donicach ( kupuje tam dla siebie i dla znajomych bo ładne i tańsze niż w marketach). Oczywiście przed świetami dominują rózne świecidełka, piórka, gwiazdki, jabłuszka na drucie i inne detale do tworzenia własnych ozdób ale sa też stoiska z gotowymi ozdobami na bazie róznych materiałów, są w szkle, w ceramice, w drewnie czy bardziej eko czyli robione z kory brzozowej, papieru, etc.... Są oczywiście wielkie stoiska ze sztucznymi kwiatami, też kupowałam do wianków jakies popjedyncze kwiatki, gałązki, etc. Kupowałam tez tam organzę w rolkach - taką dość szeroką, przeźroczystą z motywem gwiazdek na tiulowym tle, układam ją co roku na białym obrusie wzdłuz środka stołu, a dopiero do niej mocuje inne ozdoby świąteczne, ustawiam świeczniki, malowane na złoto orzechy czy bombki. Tu ją widać na zdjęciu : https://www.ogrodowisko.pl/watek/2956-ogrod-marzena-moze-tylko-marzenie-o-ogrodzie?page=366

Cała giełda odbywa sie chyba codziennie ale ja mogę tylko w sobote wiec wiem że na pewno w soboty jest czynna - od godzin wczesnorannych czyli około 4 rano a kończy sie około 8.00-9.00 z tym że od rana pierwszenstwo maja hurtowi odbiorcy i przedsiębiorcy, a dopiero pred 7.00 wpuszczaja i obsługuja detalistów. Wejście na sama giełde jest za darmo, ale za parkowanie auta trzeba zapłacic....nie pamietam ile..jakies 2 czy 3 zł.
Giełda ma adres ul. Ustronna, ale ja wjeżdżam od ul. Równej, ona mieści sie jakby na "plecach" szpitala Matki Polki ale ja dojeżdzam sobie ode mnie od strony ul. Pabianickiej, skrecam w Satrorudzka, potem chyba w ul.Ekonomiczną.....nie pamietam nazw ulic ale wiem jak dojechac.
Jak bys dotarła do mnie w sobote na 6.30-7.00 to bysmy pojechały tam razem moim autem....zapraszam

Chodzi oto,że czarny kolor bardziej się nagrzewa..jak ułożysz na słoneczku to i żółty się odpowiednio nagrzejew końcu jest słoneczny..

Za ciepło, ale nie mam gdzie (alternatywnego, chłodniejszego miejsca), garaż nieogrzewany i tam to padną na bank.
Zimowałam tak w tym roku trochę werbenek i dobrze się miały - wypuszczały w zimie takie rachityczne bladozielone przyrosty, ale ścinałam je a wiosną wsadziłam karpy w ogródku i ładnie rosły i kwitły wcześniej i ładniej niż tegoroczne siewki.

Doczytałam u Marzenki, że wybierasz się na giełdę kwiatową ... mogłabyś coś więcej o niej opowiedzieć?

No wlaśnie szkoda MAłgosiu, że nie możesz poleżeć ... nic tak dobrze nie robi jak kilka dni w łóżeczku, ciepłe napoje i dużo snu
No cóż życie
Ale mam nadzieję, że do spotkania w grudniu będziesz już tryskała zdrowiem i zarażala wszystkich swoją energią

w 1wszym linku masz opisany "deal", a w drugim mozliwe terminy, w 2gim mozesz tez zarezerwowac ale ok 100zl/drozej na bilecie (polska obsluga).

no i to nie jest gotowa wycieczka, tylko sam bilet co na miejscu - do ogarnięcia samemu.

Na mnie najlepiej działa bioparox ... ale w Polsce już wycofany

To prawda, jest wrażliwy, zabezpieczyć nie zaszkodzi jak już będzie regularnie dzień i noc na minusie - obwin go wtedy agrowłókniną zimową, tym bardziej, że Twój przyjechał z Holandii.
Mój miejscowy, ale kopany, więc też nie zdążył się u mnie zadomowić, ale nie wiem czy dalibyśmy radę koronę mu czymś opatulić bo to wielkie drzewo.
Malowanie dobiega końca, od jutra ja wkraczam do akcji ze sprzątaniem - zmiana nam się podoba bardzo, niby tylko kolor się zmienił, a jakby inne wnetrza