Jeju, ani to rzędy, ani żywopłoty, za rzadko są, więc nie spełniają żadnej funkcji poza tym, że są posadzone rządkami w odstępach. Na podstawie tych zdjęć to nic nie wiem. Trzeba teren kompleksowo planować a nie radzić na fotkach, bo nic nie uradzę. Zrób plan całego ogrodu, od tego trzeba zacząć
Ja patrzyłam, ale to nie takie proste jest bo to cały ogród, a jak nie wiem w zasadzie nic, to nic sensownego i mądrego nie da się w 3 minuty wymyśleć
Za bardzo naciepane w trawniku wszystkiego, trzeba zacząć od narysowania planu z naniesieniem wszystkiego co rośnie i obecnych rabat. Na zdjęciu ze skosu to ja nie wiem.
Danusiu u mnie z ciekawości to się nowym domownikiem skończyło. To był 8 marca chciałam dostać suszarkę do włosów a dostałam pieska Dokładnie 10 lat temu.
Obejrzałam, bardzo jest ładnie i zadbane. Jeśli mogę coś dla dobra poradzić - ucinaj te patyki pod kwiatem, aby ich nie było widać, a najlepiej aby były czarne
Brzegi zbiornika zamaskuj specjalnymi kieszeniami z juty, w których sadzi się rośliny. Będzie to dobre dla równowagi biologicznej w stawie i dla estetyki samego stawu.
Łatwiej wodę utrzymać w czystości.
Marzec jest ryzykowny. Weź pod uwagę, że to wydelikacone igiełki, młodziutki przyrost, wyrósł w domu w 20 stopniach, jak latem, więc wymaga letniej temp. a więc oberwij jedną taką "bazię" i połóż na mrozie, zobaczysz co będzie.
Z kranu to nie podłączysz do nawadniania, z rury tak. Przed kranem zrób rozgałęzienie i doprowadź do skrzynki z elektrozaworami.
20 mm to strasznie mało, co najmniej 32, 20 to na konwewkę a nie na nawadnianie.
Zaden elastyczny wąż, chcesz zrobić prowizorkę, koromysło? Trzeba estetycznie zrobić.
Najlepiej to przewiercić ścianę, wyprowadzić rurę zasilającą nawadnianie pod ziemię i do elektrozaworów.
Ale tak niejasno opisałeś że trudno się połapać jak w ogóle zamierzasz zrealizować nawadnianie? Na tej rurce? Będzie drogi sterownik i dużo sekcji, bo zraszacze ci nie wyjdą jak podłączysz ich za dużo.
Jesienią, gdy kwiatostany zaschną i położą się, można wykopać duże skupiska cebul i je podzielić. Widać, gdzie powstały cebule przybyszowe, oddzielamy je i sadzimy w inne miejsce.
Niektóre czosnki np. A. sphaerocephalon wytwarza cebulki w główce kwiatostanu. Oddzielamy je, kładziemy na podłożu w skrzynce, delikatnie dociskamy, przysypujemy leciutko i podlewamy.
Możliwe jest też wysiewanie nasion, ale hybrydy nie wiadomo jakie cechy nam pokażą. Dojrzałe nasiona wysiewamy tuż po zbiorze lub trzymamy do wiosny w lodówce. Minimalna temperatura kiełkowania 13 stopni.
Chaos jest od tego, że jest wszystkiego po jednym. A powinno być jedno mocne, wyższe - może na pniu, może wielopniowe, podsadzone jednym, gatunkiem dywanem z kórego ewentualnie będą wychodzić tulipany w sezonie czy inne rośliny cebulowe, ukryte oczywiście w tym dywanie, który jest zimozielony.
Teraz masz tyle i w zasadzie nic nie widać. Czyli kolekcję przypadkowych roślin, małe i za mało, a powinnaś mieć kompozycję przemyślaną.