a ja za Mira polecialam na ten watek i tez sie nazachwycalam

Ja mam rudą kotkę"Bunia" pojawiła sie nagle w moim życiu,miała miesiąc jak trafiła do nas w strasznym stanie.Nigdy nie miałam zwierząt w domu i byłam przeciwniczką kotów.Jak ją zobaczyłam pierwszy raz, powiedziałam: Rudy kot i jaki brzydki a teraz...po 2 miesiącach jest moim pieszczochem i łzy mam w oczach gdy wyjeżdżam na 1 dzień lub gdy wracam z pracy a w domu jest szczęśliwy zwierzak który cieszy się na mój widok
Życzę zdrówka i wyboru przyjaciela-domownika na lata

Sylwia mamy podobnie. Moje koty otrzymałam 1,5 roku temu w spadku po sąsiadce. Podobnie, nigdy nie miałam zwierząt a w domu musiało być przecież sterylnie. Pazur miał wówczas pół roczku, biedny wychudzony a jego mama Vika niecałe dwa. Teraz nie wyobrażam sobie aby ich nie było, wniosły dużo radości do naszego domu.

Obiecany artykuł https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/502-dierama-niezwykle-urocza-anielska-wedka

Dierama tutaj dostepna w wiekszosci wysylkowych i ogrodniczych, wytrzymuje do -17,5.
Ladna jest, pieknie kwitnie

Gardenarium napisał(a)

Obiecany artykuł https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/502-dierama-niezwykle-urocza-anielska-wedka

pasowała by Ci przy oczku tak mi się zadaje

Nie, przy tym to już się nic nie zmieści. Musze różaneczniki wyciapać, bo już w stawie są w połowie.

jak wszystko rośnie a kiedyś tam były limki jeszcze chyba

Nie ma już dawno, ale Limelight były po lewej, a różaneczniki są po prawej.

mira napisał(a)

Rudego kota i psa bierz od razu co tam odkładać na później
takie małe będą razem spać ze sobą i będzie im dobrze

Zgadzam się, pieska i kotka razem, bo razem chowane nie będą tak zazdrosne, czasem gdy przynosi się kolejnego pupila do domu, gdzie już jest pies lub kot, to jest problem z akceptacją. Szczególnie koty potrafią się obrazić. Najlepiej jak się chowają razem od maleństwa. Trzymam kciuki za dobrą decyzję.