łomatko rewolucje w gazonach? mów szybko co wykombinowałaś. Ja jeszcze w tym tygodniu zamierzam opbsadzic gazony z drugiej strony cisami, kilka drobnych nasadzeń i finito w tym roku bo od piątku zimnicę nadają
Aniu ja wielką specjalistkaod rh nie jestem ale wg mnie to liściem bym sie nie przejmowała bo ta plama mogła najprawdopodobniej powstac gdy lisc był mokry i swieciło słońce. Zadziałało jak soczewka i wypaliło. Co do pąka to ja bym go wyłamała i wyrzuciła ale nie w ogrodzie bo tak często zaczyna się fytftoroza najpoważniejsza choroba rh. Na razie nie widac zadnych innych jej objawów więc paniki na pewno nie ma co robic.Może nie jest aż tak żle i byc może jakis owad złozył jaja za łuskami okrywajacymi pąk ale jak go wyłamiesz to roślina w tym miejscu wypusci z uśpionych pączków nowe pędy a pozbędziesz sie ewentualnego zagrożenia. Tylko nie wyrzucaj nigdzie w ogrodzie.
no widzisz, też myślałam, ze zastopuję, a tu tyle mam do zmian, ręce świerzbią, by jak najszybciej za to się chwycić; i myślę o gazonach, chyba będzie eksmisja, rozwalanie i zmiany, i to w dwóch miejscach, ale czy przed zimą dam radę?
foty robiłam w weekend, było bardzo słonecznie i ciepło, chodziłam w krótkim rękawku, a mgła była tak do 9, a potem ustała, za to poniedziałek bardzo mglisty; dziś już lepiej
zerknę za chwilę, co u ciebie
Hej ana_art!! to nasze ogródki są rówieśnikami, mój niestety jakby to określić po licznych przeszczepach co chwilę coś mu gdzieś przenoszę -biedak. Ale liczę, że od wiosny będzie już żył tak jak powinien!
Justi a mój Dzidziuś przekornie nazwany jest wieeelkim kocurem ponad 10 kg... i sąsiedzi lub spacerowicze zawsze myślą że to ryś
Witaj, ja też zamieszkałam w swoim domu w 2010roku, jako że nosiłam pod sercem najmlodsze dziecie nic nie robilam , zaczelam wiosną w ubiegłym roku.
Mieszkasz w bardzo fajnej okolicy. Uwielbiam trójmiasto !
jesli się nie myle to opisane są ogrodowe, ja w ubiegłym roku moje 3 hortensje nie okrywałam, zrobiłam im jedynie wyższą kołderkę z kory, żadnej nic się nie stało...
a co Ty zamierzasz we srodę przesadzać? Kazałyscie mi wystopować jesiennie, a same w wirze pracy? jakie piekne sloneczne foty dodałaś to chyba z przed weekendu bo od weekendu u mnie bardzo mgliście...
Aga, mnie też jedna bukszpanowa obwódka zbrązowiała na jesień. Cały sezon była zielona i ładna. Inne są ok mimo, że wszędzie mam glinę. Popryskałam na grzyba i robala, no i czekam do przyszłego roku. Nie stawiałam na wilgoć, jako przyczynę tego stanu, bo mam ją pod brzozami, które spijają większość wody. Nie wiem co im jest. Zobaczymy...
Kule z bukszpanu podżera mi skorupik bukszpanowy (widoczne tarczki na listkach) i od tego żółkną plackowato.
Dotąd robiłam regularnie profilaktyczne opryski,a w tym roku odpuściłam i pozbierać się nie mogę.
Domi, wg IPO u mnie ciągle brak potasu... Tylko trudno temu zaradzić o tej porze roku. Jeszcze raz przyjrzę się uważniej bukszpanom, może też je coś podżera. A teraz jeszcze można robić opryski? Czym pryskasz profilaktycznie bukszpany? Z nowym sezonem też muszę zacząć, bo potem trudno się pozbierać - jak to trafnie ujęłaś A też nie sposób opryskać wszystko na wszystko Muszę wypracować własny plan profilaktyczny
Aga, mnie też jedna bukszpanowa obwódka zbrązowiała na jesień. Cały sezon była zielona i ładna. Inne są ok mimo, że wszędzie mam glinę. Popryskałam na grzyba i robala, no i czekam do przyszłego roku. Nie stawiałam na wilgoć, jako przyczynę tego stanu, bo mam ją pod brzozami, które spijają większość wody. Nie wiem co im jest. Zobaczymy...
Kule z bukszpanu podżera mi skorupik bukszpanowy (widoczne tarczki na listkach) i od tego żółkną plackowato.
Dotąd robiłam regularnie profilaktyczne opryski,a w tym roku odpuściłam i pozbierać się nie mogę.
Domi, wg IPO u mnie ciągle brak potasu... Tylko trudno temu zaradzić o tej porze roku. Jeszcze raz przyjrzę się uważniej bukszpanom, może też je coś podżera. A teraz jeszcze można robić opryski? Czym pryskasz profilaktycznie bukszpany? Z nowym sezonem też muszę zacząć, bo potem trudno się pozbierać - jak to trafnie ujęłaś A też nie sposób opryskać wszystko na wszystko Muszę wypracować własny plan profilaktyczny
dzisiejszy dzień był u nas mglisty jak na poniższych fotach... ale nie o tym chciałam
wczoraj zmierzyłam się z 5 rh które są posadzone za bukszpanami póki co tycie i ledwo im czupryny zza obwódki wystają w projekcie te 3 świerki sa lekko w prawo, ale nie chcialm ich przesadzać po prawej mialy być 3 brzozy ale za chiny ludowe tam nie wlezą w obecnej sytuacji, jak myślicie czy dać dwie po prawej i jedna po lewej, czy zrezygnować z nich zupełnie i dać tam coś innego na rozjaśnienie np derenie, bo ciemno się zrobiło w tym kącie?
w projekcie tego nie ma ale na wiosne zagospodaruję przestrzeń przed ogrodzeniem i będą tam wiśnie osobliwe, nie wiem czy sie nie bedą gryzly z brzozami? ale mam pytań
Aniu ja myślę, że skoro zdecydowałaś się na umbry przed ogrodzeniem, to przy świerkach ja bym zrezygnowała z brzóz. Umbry będą widoczne zza ogrodzenia i będzie fajny efekt
A tam dla rozjaśnienia może rzeczywiście daj derenie....