Ja sezon ogrodowy nam chwilowo zawieszony. I to przez zwiewną, delikatną rozplenice.
Podczas sadzenia cebulek tulipanów pomiędzy rozplenicami dostało mi się do ucha nasiono rozplenicy. One są zakończone ostrą końcówką. Zawsze sporo wbija mi się do ubrań. A to jedno wbiło mi się w błonę bębenkową Nie byłam tego świadoma, a że za 2 dni rozchorowałam się to jakieś dolegliwości zrzucałam na objaw choroby, tym bardziej, że bolało mnie drugie ucho. Niestety wyzdrowiałam a ucho z wbitym nasionkiem rozplenicy dawało o sobie znać. Pojechałam do laryngologa. Po 20 minutach udało się lekarzowi je wyciągnąć ( okropne doznania temu towarzyszyły), ale wywołało dość poważny stan zapalny. I taki oto sposobem nasionko uziemiło silną kobitkę

Jak będę je wiązać to chyba w nausznikach

Kwiecień 2019






Donica wysoka i wąska, z wilczomleczem i różowymi hiacyntami

Wilczomlecz migdałolistny 'Purpurea' przy kąciku czerwonym

Kącik żółty

Anito, czy to jest kamień naturalny, czy beton imitujący kamień ?

Anitka napisał(a)

Ogólnie to sporo "siana". To wszystko suche zostaje do wiosny.

Ale jakie piekne to siano! i klimatyczne

Ogólnie to sporo "siana". To wszystko suche zostaje do wiosny.

Chryzantemy zmrożone.


Hortensje też.


Bluszcz bije zielenią po oczach.

Niespodzianką jest nowy dereń. Przebarwia się na różowo.

paniprzyroda napisał(a) dla mnie poza świętami zimowymi mogłaby być już od razu wiosna. Ale odpocząć też trzeba. Tymczasem w oczekiwaniu na wiosnę robocza fotka z akcji cebulowe, której jeszcze nie zakończyłam
[img size=640x480

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/195/1957353/original.JPG[/img]

Podebralabym Ci tych donic i pojemnikow
Tez bym chciala wiosna po swietach, od poczatku stycznia odliczam czas do marca, tyle ze w marcu czasami dalej zima w pelni

Ten przed domem też zahibernowany Przymrożony nie dał w tym roku jesiennego spektaklu.




Oliwki cały czas stoją jeszcze na tarasie. Nic im te przymrozki nie zrobiły.

makadamia napisał(a)

Wręcz odwrotnie. Zbieram kasę na remont tarasu i nie sądzę, żebym do wiosny nazbierała

Ponieważ na własny wątek przestałam zaglądać, to i zdjęć nie wrzuciłam.
Zdezaktualizowały się.

To chyba dobrze, rosliny beda mialy czas na rozrost Trzym kciuki zeby sie skarbonka napelnila.
A zdjeciom przeterminowanie nie zaszkodzilo!

Kolny palmowe, które zmroziło na początku października nie zrzucają liści. Zahibernowane

Wiolka5_7 napisał(a)

Dziękuję z przyjemnością będę podziwiać

Zapraszam, choć u mnie jesień mocno zaawansowana niż w innych ogrodach w okolicy. Dwa październikowe epizody z 2-3 dniowymi przymrozkami zrobiły w tym roku swoje.

Większość drzew i krzewów bez liści. Tło zapożyczone też ogołocone.

Koło mego okna

Bogdan Loebl

Koło mego okna idą noce, dni
Długi, szary pochód już tak przeszedł
Takim samym krokiem, jak i dziś
Długi, szary pochód, bo z sobą wzięłaś
Czerń i światło, wzięłaś śmiech i łzy

Koło mego okna idą noce, dni
Długi, szary pochód już tak przeszedł
Takim samym krokiem, jak i dziś
Długi, szary pochód, bo z sobą wzięłaś
Biel i gładkość, radość wzięłaś, żal

Wzięłaś z mego domu gładkość jego ścian
Gładkość twoich ramion, twoich włosów
Gładkość, wzięłaś gładkość twoich nóg
Wzięłaś z mego domu to, co nam było
Słońcem w nocy, rzeką ognia w mróz

Koło mego okna idą noce, dni
Długi, szary pochód już tak przeszedł
Takim samym krokiem, jak i dziś
Długi, szary pochód, bo z sobą wzięłaś
Czerń i światło, siebie wzięłaś stąd