Kiedyś pod okapem gunnery tinctorii, urodlinu, wśród funkii i maliny japońskiej, zrobiła sobie gniazdko bażancica. Kolczaste pędy maliny wydały się jej widocznie skuteczną ochroną.


Mówię do roślin i zwierząt. Warto się z nimi zaprzyjaźnić. Kiedy czują się bezpiecznie, to lubią i nas.


Lasecznica trzcinowata rośnie wyżej, niż miskant olbrzymi. W tle widać już nie moją łąkę, na której dawniej był zbiornik wodny, a w tle drzewa, które sadził mój dziadek zaraz po zakupie działki.


Rabata angielska wiosną.

Norka ryjówek obok przylaszczek. Niestety wiele osób myli ryjówki z gryzoniami. Te malutkie stworzonka są owadożerne i są sprzymierzeńcami ogrodu.


Woda z lilakiem i szałwią to mój ulubiony wiosenny napój!


Popołudniowy spacer po ogrodzie.


Jeśli chwasty nie dominują, pozwalam im wchodzić między rośliny. One też mają jakąś rolę w środowisku. Na dzikiej części mam 2 ary pokrzyw, w której jest mnóstwo gąsienic pazia królowej.

ten pan już nie żyje, ale może kupię nowego. Zagryzł go pies sąsiada, który zawsze się do niego łasił...a potem zmienił zdanie.


Rokitnik- zdrowo, śródziemnomorsko i pysznie.


W malinowym chruśniaku


Wieczornik damski pachnie nieziemsko!

Kurczątka rasy araucana. Warto mieć kury, ponieważ zjadają połowę kuchennych odpadków. Reszta trafia na kompost. Jajka to efekt uboczny. Rasowe kury dodatkowo wyglądają bardziej elegancko od tych towarowych mieszanek.


Tym państwu szykuję większe oczko. Żółwie to wygodni pupile, bo od końca września do kwietnia nic nie jedzą i stoją w misce z wodą w chłodnej piwnicy. Całoroczne terrarium to nie jest idealna opcja dla tego gatunku.


Podszyt części parkowej jest wiosną naprawdę uroczy. Dywany kwiatów.


A to moja autorska rasa kury, nad którą pracuję od lat. Za 8-10 lat będę mógł ją oficjalnie zgłosić.

Widok na paulownię od dołu.


Bardzo lubię zawilce japońskie


Kaczki mandarynki uwielbiają ślimaki. Wystarczy parka, żeby uporać się z tym dokuczliwym dla wielu problemem. Winniczki, których nie zjedzą przez muszle, to z kolei pyszna i wykwintna potrawa dla człowieka. Jak ktoś chce mieć jeszcze jajka, to polecam biegusy indyjskie. Ta rasa kaczek, chodzących jak pingwiny składa 300 zielonawych jajek rocznie. Mamy wtedy przyjemne z pożytecznym. Dorosłe ptaki wodne nie zostawiają wiele odchodów, bo mają wolny metabolizm. To młode ptaki rosną jak szalone i jak szalone zostawiają odchody. Ptak tym wygrywa z psem, że jego odchody znikają szybko, bo są półpłynne.


Wilce to piękne jednoroczne pnącza.

Żywe "odkurzacze" ogrodowe. Lubię jak coś sobie biega, a przy okazji zje szkodniki. W zwartej roślinności niewielka liczba ptaków nie wyrządza szkód.


Tę rabatę czeka przebudowa i przecięcie krótką ścieżką w połowie, aby stworzyć nową oś, zakończoną ławką.


Gunnerze manicacie przez pierwsze latata lepiej odcinać kwiatostan, który spowalnia wzrost. Mamie się podoba, więc jeden zostawiłem.


wyjście na podwórko. Nie przekonują mnie wiszące plastikowe donice, więc w przyszłym roku z nich rezygnuję lub wymyślę coś innego.

Dereń Kousa to coś przepysznego! Szkoda, że więcej pestek, niż miąższu, ale może kiedyś ktoś wyhoduje odmianę deserową.


Warto zostawić rabaty, aby liściasty ogród nie zrobił się zbyt nudny jesienią i zimą. Może trawy śmiecą, ale taki urok tego czasu.


Widok z balkonu przy salonie. W lewym dolnym rogu widać katalpę chińską (żółtokwiatową), którą wysiałem w gimnazjum.


Trawę na uczęszczanych trasach zastąpię z czasem żwirkiem lub inną nawierzchnią.

Przestrzeń łatwo podzielić trawami. Szybki efekt.


Szczypiorek rośnie prawie na każdej rabacie. Smacznie, ale i pięknie, kiedy kwitnie.


Widok z balkonu przy sypialni. Przedstawia zadrzewienia mojej części parku i tej należących do potomków pierwszych właścicieli. Na pierwszym planie paulownie w pąkach.


Mam białą i czarną morwę. Biała jest mdła, zaś czarna przepyszna. Podobna w smaku do czereśni.

Cedrówka chińska niestety zbyt powoli drewnieje, a wczesne przymrozki jeszcze to pogarszają. Liście i młode pędy smakują trochę cebulowo.

Tu przed wojną była aleja z paulowni do starego dworu. Muszę znowu je posadzić.

popołudniowe promienie na zakątek z bananami japońskimi. Niestety, te w półcieniu masakrują wróble, które dla zabawy szarpią ich liście.


Mniam!

Malina japońska bardzo się rozrasta, ale pięknie wygląda zarówno dzięki liściom i owocom. Te drugie bardziej wyglądają, niż smakują, ale... nadziane kremem... Pycha!


Lawenda nie tylko pięknie wygląda, jest niewymagająca, ale też lecznicza, smaczna, a na dodatek odstrasza szkodniki, np. w kurniku, czy wolierze.


Paulownia zakwitła po 6 latach. Gdyby nie podkrzesywanie, pewnie stałoby się to szybciej. Obecnie najstarsze mają po 11-13 metrów.


Miskanty można także związać w pióropusze

Lekko francuski klimat na tle sutereny.


Urocza parka na liściu figowca Brown Turkey.


2 paulownie puszyste w ogrodzie traktuję jak bylinę na duże liście, więc co roku wycinam.


Szkoda, że juki karolińskie kwitną tak krótko, ale ich podium zajmuje za chwilę coś innego.

Rudolfina napisał(a)

Naskrobałam takie coś:

Lewa rabata 7x0,9m, prawa 4,5x1,2m.
Jest lepiej, czy kombinować dalej? Wyrzucilam róże, ale z prawej strony dołożylam trzmielinę oskrzydloną compacta i kalinę december dwarf- planuję je kupić bo bardzo mi się podobają. Będą tu pasować czy szukać dla nich innego miejsca?

EDIT: A jakby tę kostrzewę na prawej rabacie wymienić na stipę? Żeby obie rabaty bardziej do siebie pasowały? Chociaż lubię kostrzewę za jej zimozieloność :-/

Nie myślałaś żeby na tej długiej rabacie dac nieregularnie kulki? Ta z prawej strony rabata ma fajnie rozrzucone kulki. czy nie bedzie Ci przeszkadzac jak za jakis czas bedzie wyglądać kostrzewa niestety brzydko sie starzeje.

W najbliższym czasie mam zamiar załatwić tą rabatę ..w związku z tym ,że nie chce mi się zrywać darni ( bo to nie jest taka zwykła darń ..tylko Mega Darń tam są chwasty jakich świat nie widział )


Chcę iść na skróty .. wyłożyć ją kartonami i przysypać korą
Wiem ,że ktoś już tu na O. tak robił..tylko sklerozę mam i nie wiem kto może Sylwia ? albo Wioluś..? hmmm

I teraz tak ..mam pytanie ..
chcę wyłożyć darń tekturą falistą ,tylko ile warstw ?
i ile kory na to sypnąć ? i jaką korę ? lepiej drobną czy grubszą czy obojętnie ? a może jeszcze czymś trzeba tą tekturę przykryć zanim nasypie kory ?

rabata oczywiście będzie wyrównana,bo mam tam dół po prawej stronie a i jedną hortkę jeszcze dosadzę

Gardenarium napisał(a)

Przegladam i szukam i pewnie gdzies odpowiadalas, ale nie moge znalezc. Jak sie nazywa ta rozowa roslina? To rodzaj floksa?

Kupiłam wczoraj w jednej doniczce taki miks pierwiosnków o wysokich kwiatach. Jak się ściepli to rozsadę koło oczka
Są cztery sztuki wyszło mi po 3,50 za sztukę

A tym czasem w "Szmaragdowym"....

Do wiosny....

anna_grreen napisał(a)

Wydaje mi się, że ta przestrzeń do wypełnienia krzewami i roślinami zadarniającymi mogłaby wyglądać tak ( zaznaczona na fioletowo).szerokość działki 40m. Strona południowa.

Pokazuję dla porównania od czegoś trzeba wyjść

Aniu cieszę się że już Ci się coś klaruje mnie też zostawiam Ci propozycję włączenia tego co już jest w 5 rabat, możesz je zostawić lub nie lub kształtować je dowolnie jak Ci pasują

Narysowałam je na Twoim planie: