Przepiękne te twoje dalie.
Ja też mam ich sporo. I niektóre ,palikuje ,podwiązuje .
Moje takich zielonych lodyd nie wypyszczaja.
Tort rewelacyjny !!
Pozdrawiam
Ewo!
zaglądam do Was z ukrycia, zawsze brakuje mi czasu, teraz też już późno.
Pomidorki wyniosłam przed Świętami z domu do mnożarki, zrobiłam nad nimi tunelik z foli i okryte jeszcze mocno na kołdrami, kocami.
Trafiły na zimne noce i dziś mocno osłabły jednak im zimno. było -1 na zewnątrz.
Myślę czy nie włączyć im grzejnika, wentylatorek nie dobry, a mam olejowy tylko za duży.
Wieczorami szyję maski dla rodziny i znajomych.
zewnętrzna strona i wewnętrzna.
to forma
wcześniej robiłam z wymiennym wkładem, to widok od środka.
Jest i kwiatuszek. ostatnia kwitnąca doniczka.
Wszystkie cebule amarylisa zakwitły, rozłożyły się w czasie od stycznia.