To był świetny dzień Udane zakupy, dojrzały ogród w Brzoskwini z kolekcją cudnie przebarwiających się klonów a na koniec Szamragdowa w tęczach
No i te kolory u Ciebie... Jesień kiedyś będzie królową ogrodu
Madziu dawno ale jestem i powoli wracam na dobre To był słaby sezon. Nic szczególnego nie zrobiłam ( nad czym ubolewam bo roślinki mogłyby już rosnąc ) ale z drugiej strony ciągłe przesadzanie zaczyna mnie irytować. Chyba muszę podjąć się zaplanowania ostatecznej opcji . Co zamierzam tej zimy zrobić
Foteczek naprawdę nie mam. Jakieś jednostki w telefonie.
Chociaż jedna fotka jest szczególna i na chwilę Wam udostępniam w celu poprawy porannego humoru
W cyklu Polak potrafi :
znalazłam w necie tujki ( miały mieć ok 2 m ) Na miejscu okazało się ,że jakby troszkę więcej Do domu jechaliśmy jakieś 40 km wzbudzając uśmiech u każdego kierowcy na drodze
Uwielbiam takie zamglone zdjęcia... Troszkę listków jeszcze masz
U mnie niektóre drzewa, magnolia, pissardi, buki, klony, dosłownie po kilka listków zrzuciły. Buk Dawick gold ani myśli o jesieni. Wyłysiały jesionolistne i to co przesadzałam. Zrobię dziś kilka fotek to zobaczysz
Kolejnym drzewem, które bardzo lubię jesienią jest klon srebrzysty.
W sezonie też mi się podoba Ma delikatne liście, które falując na wietrze mienią się od spodu na srebrno. Jedyne co mnie przeraża, to tempo jego wzrostu. W ostatnich latach rośnie jak szalony. Miejscówkę ma tragiczną, na górce, zbyt blisko domu, jodły... Tniemy go od jakiegoś czasu, a on rośnie jeszcze szybciej.
Tak wyglądało jego wybarwienie przez ostatnie trzy tygodnie.
Fajne to ujęcie
Dereń się przebarwił pięknie a przecież tam sporo cienia masz. Tylko popołudniem chyba go muska słońce.Czy się mylę?
Ja jestem zła bo z trzech ogromnych cebul fioletowej korony, dwie zaczęły od środka gnić a przechowywane prawidłowo. Tylko jedna zdrowa Kupowane w Skierniewicach.
kolor perukowca w słonku
wczoraj cięłam cisy, oby nic im nie było
a w planie mam jeszcze kulki jałowcowe
a te 2 hebe już w dużej donicy na tarasie domku letniego
jestem bardzo ciekawa, czy przetrwają zimę, jak bardzo się ochłodzi, schowam do domku letniego
mrozu tam nie ma
długo kwitną, dziś jeszcze je może z nawozem podleję
Powoli tylko trawy i róże okrywowe cieszą, ale i porządek, który się wyłania, po systematycznym czyszczeniu rabat.
Dumam, czy to odpowiednia pora, aby przesadzić stipy, mam duże kępy samosiejki, nie pasują mi tam, gdzie same się posiały.
Kusi mnie też, aby częściowo skrócić anabelki. Co o tym myślicie?
kusi mnie, aby je już skrócić
szwendają się po bruku
na razie długie baty u róż jednak skróciłam..
begonie skończyły żywot, hakonki na stałe w donicy, muszę róże okrywowe dosadzić, w kilku mam, ciekawe jak zimę przetrwają
Też uwielbiam nasz japoński ogród
Szkoda, że nie dałaś znać, że jesteś we Wrocku, była okazja się zobaczyć, byliśmy w domku.
Z moim wygodnym podejściem do ogrodu jest te ż tak, że szkoda mi każdej rośliny, czasami i z 10 minut wiszę nad jakimiś i dumam, wywalić czy nie, ograniczyć czy nie i różnie się to kończy. Też mi szybko sezon zleciał, lato upalne, nie do prac ogrodowych, jedynie z węzem zabawa, tak naprawdę dopiero teraz przy okazji ciepłej jesieni, sycę sie i widokami probotami ogrodowymi, ale boli mnie wszystko, robię i robię, a końca nie widać.
cebulowe nie dosadzam, będę u innych podziwiać, u mnie wzejdą te, co przeżyły, do tego głównie czosnki i krokusy.
Ale kto wie, może mnie najdzie i coś dokupię, w tej materii jakoś brak mi inwencji
U mnie też naparstnic od groma, ale je akurat lubię. Z rudbekią, nie wiem, raz lubię, raz nie, a przecież to śliczne i wytrzymałe rośliny, a żółć w różnych odmianach. Wywalić zawsze można
Fajnie wyszło, wielkie są
Ciekawa jestem, jak potem liście z kory będziesz zbierać, dmuchawą?
Cebulowe super, ja nic w tym roku, chyba że cud się zdarzy i coś kupię, ale czy są jeszcze w sprzedaży, nie wiem.
Działasz ostro, ciągle coś nowego, az miło, buziaki