Gdzie jesteś » Forum » Ekologiczna uprawa ogrodu » Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Pokaż wątki Pokaż posty

Kompost, kompostowanie i kompostowniki

Moniika 14:07, 25 sty 2020


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Mam wrażenie że w moim kompostowniku jest za sucho.. jak oglądam zdjęcia Waszych to też z wierzchu wyglądają na suche - ale podobno żeby tam się "coś działo" w środku potrzebna jest woda. Podlewacie je ? u mnie jest niby przy ścianie domu więc deszcz powinien naturalnie "podlewać" ale jakoś tak wyjątkowo musi byś ustawiony dom że naprawdę bardzo mocno musi lać żeby mi tam "podlało" .. Myślicie że trzeba się tym martwić?
Ja swojego kompostownika od dwóch lat nie ruszyłam palcem tzn dorzucałam od góry trochę trawy ale nie wyciągałam nic "od dołu" - myślicie że to będzie się jeszcze do czegoś nadawało? Pytam bo żeby się tam dostać będę się musiała solidnie "narobić" tzn przerzucić itp a słabiutko u mnie z kondycją ... więc się zastanawiam czy warto ? czy nie "dokopię" się nic nie wartej brei
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
Kokesz 14:59, 25 sty 2020


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6614
Wg mnie na dole powinnaś mieć gotowy kompost. Nie możesz sprawdzić od dołu?
Nie wiem jaki masz kompostownik, niektóre są otwierane od dołu.
Ja swój podlewam. Zeszłego roku mniej podlewałam i wolniej się kompostował.
I eM przerzuca bo ja też słabiutka
Mój pierwszy kompostownik był w wielkim worku, też tylko dorzucałam, bo nie dało się przerzucać. Ale podlewałam go regularnie i dolewałam gnojówki z pokrzyw i skrzypu. Na koniec nawet przesunąć tego wora się nie dało bo był za ciężki. Po roku, rozpruciu go od dołu, kompost był gotowy Nawet mój eM niedowiarek, że z odpadków da się wyczarować kompost, przekonał się i zrobił mi z desek dwukomorowy kompostownik.

Tu widać worek za drzewem w lewym górnym rogu



____________________
Renata Osiedlowy ogródek
Moniika 16:56, 02 lut 2020


Dołączył: 04 gru 2010
Posty: 2777
Dzięki Kokesz. Faktycznie - od dołu wyciągnęłam deskę i w sumie jest ziemia - zrobiłam z niej dziś użytek sadząc cebule hiacyntów kt leżały zapomniane w garażu i solidnie już zaczęły rosnąć. Masz piękną trawę
____________________
Mój ogródek pod Gdańskiem
sylwik69 19:03, 03 lut 2020


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Kompostownik potrzebuje wody i tlenu,dlatego przerzucanie jest konieczne,aby zachodził proces gnicia,rozpadu resztek.W sezonie zlewam gnojówkami i wodą,jeśli długo nie pada
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
Channach 19:31, 08 mar 2020

Dołączył: 18 cze 2014
Posty: 61
Ponieważ stary drewniany kompostownik zaczął mi się rozsypywać. myślę o kolejnym. Nie ukrywam, ze zawaliłam sobie działkę gwiazdnicą bo niestety nasion diabli nie wzięli w rocznym kompoście. Czytałam gdzieś, ze regularne (np raz na miesiąc) przemieszanie kompostu przyspiesza jego rozkład, dodatkowo wykańczając nasiona ( kiełkują na wierzchu, przemieszane w środek giną od temperatury). Miałam kiedyś plastikowy kompostownik, ale jakoś nie przypadł mi do gustu. teraz dumam: betonowe-ceglane boki czy coś takiego:
https://pl.pinterest.com/pin/849561917177465277/

Ma ktoś? jakie opinie?
____________________
Aśka - Świat Channach
Mariposa 21:53, 08 mar 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
W trakcie sezonu nie mam problemu z przerzucaniem kompostu i jego napowietrzaniem, ale po zimie, w czasie której nieustannie dorzucałam obierki warzywne - w zasadzie tylko, bo zimą nie ma innego materiału do kompostowania - na wierzchu zrobiła mi się breja o nieciekawym zapachu. W lutym ją przerzuciłam, napowietrzyłam, powinna dalej rozkładać się już ok.
Ale mam pytanie - jak temu zapobiec w przyszłości? Czym zimą przekładać pryzmę, żeby zapobiec gniciu przy tak dużej masie obierków? Liśćmi?
____________________
Ela Motylogród
sylwia_slomc... 22:21, 08 mar 2020


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81261
Elu możesz przekładać gazetami czarno białymi, ręczniki papierowe się nadają, rolki po ręcznikach tutki od papieru toaletowego, pudła szare nie lakierowane, drobne gałązki i wszystkie gałązki z rabat przy sprzątaniu Ja się przyznaję, że wcale nie przerzucamy w sezonie kompostu, ale kilka razy sypię preparat do kompostowania, ostatnio podlałam, leje też gnojówką z pokrzyw w sezonie, to też pomaga
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Mariposa 22:36, 08 mar 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
A widzisz, Sylwia, te gałązki z rabat muszę zbierać i liście, i tekturę dorzucać - słuszna racja. Dzięki za podpowiedź.
W sezonie daję radę, resztki po gnojówkach zawsze tam idą. Nie dodawałam preparatu do kompostowania - i miałam w tym roku 3 taczki pięknego kompostu! Bajer!
____________________
Ela Motylogród
KasiaBawaria 08:01, 09 mar 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
U mnie obecnie wyglada tak.Staram sie zeby nie bylo naraz za duzo mokrej warstwy. Dorzucam kartony po jajkach, filtry po kawie, galazki, suche liscie, slome, obornik. I faktycznie pomaga tez zlanie gnojowka ale nie od razu (chyba ze ma sie wiecej suchego). U mnie po tych dlugotrwalych deszczach tez wszystko mokre. Ale dzdzownicom sie podoba.
____________________
Zapraszam na kawe
Mariposa 20:11, 09 mar 2020


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
U mnie takie mokre było tylko na powierzchni, na samym dole dojrzały kompost był suchutki i pachnący ziemią.
Chodziło mi o to, jak uniknąć nagromadzenia zimą jednolitego materiału (obierki) - będę zbierać kartony, gałązki i liście i zimą przesypywać nimi obierki.
____________________
Ela Motylogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies