Powiem wam: natyrałam się dzisiaj............. a powinnam wziąć przykład z kocurka i wylegiwać się na słońcu
Psotnik dzisiaj krok w krok za mną chodził
Po wykopaniu kilku dołków udałam się na chwilowy odpoczynek, białas za mną:
jak to u kotów bywa, po chwili stwierdził: "za blisko Ciebie leżę, lubię Cię mieć obok, ale dla mnie obok to odległość 2 metry"
Anitko wszystko Ci w smsku napisałam już ….Twoje rady są dla mnie bardzo cenne -masz świetny gust ….
i wiesz ,że mi trochę wstyd ...bo zanim mi napisałaś ,to ja całą rabatę przeorganizowałam …..ech taki ze mnie szybki bil ,a miałam porządkować nową stronę
ale widzisz -teraz tu mam dziurę drzewną ….co prawda judaszowca malutkiego tam wsadziłam ,który jeśli przeżyje ,to urośnie ….
1 brzózka pendula zdycha …i na pewno dosadzę tam 3 inversę ale nie od linijki
a tu na pewno w tych stipach nie chcę wielkich drzew ….wiesz ,widoki
tyle się napisałaś dla mnie ,a ja jak ten niepokorny typ.....
za to z domkiem na pewno posłucham -będzie jasno szary
buziaki
ps. mój syn przyjął moje wszystkie niechciane już drzewka -tylko musiałam mu je wkopać hihi
Edit
to żeby nie było tak pod linikę ,to może 1 jarząbka krok do przodu przesadzić ?
Jak poziom energii wiosną będzie wysoki to coś mi się wydaje że trochę odchudzę mojego klona. A takiego maluszka sadziłam parę lat temu, niby wolno rosną... niby .
Iwonko dziękuję Ci za pomoc wiesz ,że zima już minęła hihi -pozmieniałam ….ja to wariat jestem ....jednego buka oddałam synowi ,a drugi wylądował na razie przy domku ….jeszcze nie wiem ,czy go miejscami nie zamienić z dębem green darfem ,którego gdzieś muszę wkomponować ,bo go lubię i nie oddam
Witaj Aniu Bardzo dziękuję za pochwały, bardzo to miłe
Co do czasu, mój mąż tłumaczy mi, że tu nie chodzi o dobrze ( czy nie) zagospodarowany czas, tylko dążenie do perfekcji. Chcemy by był w każdym calu idealnie dopieszczony, dlatego czasami nie wyrabiamy.... Chyba zacznę się tego trzymać
Kociaki są przesłodkie... Żarłoki jedne... Czas na poszukiwanie dla nich rodziny
Pozdrawiam