Zgadza się, Halinko. U mnie też mrozu nie było. Zobaczę jutro co zielonego u mnie wyrasta.
Ostatnio widziałam tak zielone naparstnice, że się zadziwiłam. Alke zdjęcia nie zrobiłam, może jutro.
Wiosna idzie, zimy brak, i źle i dobrze. Ale przynajmniej już do ogrodu wpadasz i same nowinki pokazujesz.
Ja może dziś coś porobię, muszę dla ducha i ciała.
Ale u nas ostatnio buro i pochmurno, wczoraj cały dzień siąpiło.
Miłej niedzieli Hanuś
U mnie deszcz jakby się powstrzymał, ale mgła wisi], to wilgoci jest w dalszym ciągu sporo.
Z tym wpadaniu do ogrodu to jestem uzależniona od transportu. Jak jest hasło wypad, to ja natychmiast pepegi na nogi i jestem gotowa. Ale jeszcze żadnych prac nie robiłam. Oglądam co się dzieje, ślady sarnie liczę i myślę od czego zacząć w marcu. O ile będzie taka możliwość. Bo jak wiadomo, w marcu jak w garncu, wszystko być może.
Na rozweselenie wątku wstawię archiwalne fotki z przedwiośnia- luty 2019
Piękne te lutowe fotki.
No z tą pogodą jest, jak jest. Sam przegląd daje radość. Ja jak idę po psach sprzątać, to zaliczam właśnie taki obchód. Trudno coś planować, ale dziś musze pobyć dłużej, ze względu na siebie, aby miec kondycję, inaczej nie dam radę.
Oby słonko dziś nam ciut zaświeciło
Ja swojego ogoniastego muszę codziennie ze 4 razy wyprowadzać. Wychodzi z tego 4 x po pół godziny spaceru. To kondycję jako taką mamy. Irenko, Twoje pieski w obrębie ogrodu spacerują, o tyle to wygodne, że nie musisz odrywać się od domowych zajęć. A zawsze jakaś dłubanina w domu się znajdzie.
Jeszcze wspomnieniowe przebiśniegi, bo na aktualne jeszcze ciut czasu potrzeba, żeby kwiatki były w takim stadium. Na razie wyłażą nieśmiało.
Irenko, jeszcze mamy czas na świeże kwiatki. Ale już powiało nadzieją. Zawsze to milej.
Izabelko, piękny modry Dunaj, to chyba tylko w piosenkach, w rzeczywistości to chyba mniej modry, a zimą, to nawet i niemiły. Ale skoroś tam się dostała, to cykaj fotki znad Dunaju, nawet i bezlistne.
Ja dla Was bałtycką plażę podeślę, jak znajdę w zbiorach, bo z pół roku minęło od ostatniej bytności.