też się przyszłam pozachwycac hostami. Z kordyliną stanowią piękne, wyraziste "zabudowy"

wspaniale! zadbany trawnik zyskał efektowne "korale"

na jednej nodze poleciałam do ogrodu. Dzisiaj znowu piękna pogoda. Słońce trochę ostre i przekłamuje lekko kolory na zdjęciach. Nie wierzyłam, ze kiedykolwiek to nastąpi, ale czuję ze wchodzę w etap, w któym zaczyna mi brakować juz tylko konkretnych roślin z zawężonej listy-to zupełnie do mnie nie podobne. Mówiłam też, ze nie widzę u siebie w ogrodzie koloru żółtego- otóż podkusiło mnie i zrobiłam zaczątek wysepki z szałwią, zółtymi berberysami, żółtawym łubinem, białą armerią i ostróżkami i zółto-brunatnym irysem. Trzeba to zagęścić
o

zakwitła pierwsza piwonia:

kosaćce syberyjskie, które wzeszły w listopadzie, przetrwały wszystkie mrozy i zrobiły wielką niespodziankę

kwitną też takie dziwne zawilce w kącie leśnym

Nie mogłam odpuścic i kupiłam białego maczka:

i jednoroczną szałwię

Na dużej rabacie brakuje mi tylko jeszcze całorocznej niskiej obwódki, ale nie wiem z czego ją zrobić, no i świerka z tyłu.Teraz na kawałku są jednoroczne begonie, ale nie chciałabym co roku powtarzać tego zabiegu z musu

Danusiu, mniamuśnie. Wiesz co, wg mnie ta malinowa hortensja pasuje tam, tylko może przy tych wiśniowych żurawkach? Może paradoksalnie z zółtą żurawką stanowi za duży kontrast?
Chyba mi dzisiaj po tym słoncu odbiło, bo kupiłam trochę zółtego do ogrodu i brudnego bordo, ale takiej cudnej szałwii nie widziałam.Za to podpasowałyby mi te czarne orliki. Gdzie ich szukac?

Kasiu, w zasadzie niczym nie karmiłam. Rosną w "prawie piachu". Dopiero w zeszłym tygodniu wlałam pół dawki florowitu na rabatę. mi zółkły ostróżki w za ciężkiej ziemi, ale to chyba może być też objaw braku magnezu, albo za dużej ilości wody? Nie chcę się wymądrzać, ale jakoś tak mi świta.
Masz śliczny awatarek

ja miałam odmianę bukszpanowatą i tłustolistną. Bardzo mocno się ukorzeniły, rosły ładnie i pięknie kwitły,aż im przeszło.Przetrwały dwie i pół zimy.To bezobsługowa roślina, dużo mniej kapryśna od naszych wrzosów, jednakże nieodporna na duże mrozy ze słońcem i bez śniegu.Zresztą pochodzi z Nowej Zelandii, więc nie ma się co dziwić,że mocna zima im szkodzi

ja hebe miałam od trzech lat w liczbie sztuk dwie- było do tego roku-to nie jest na nasze warunki niestety. Wymarzło, nawet pod przykryciem

ano, mówiłaś Danusiu
Paweł, masz rację, będzie fajnie wygladała jak jej w końcu urośnie korona.
Serby będą rosły luźno na około działki w lekkiej fali, tak jak idą rabaty. Natomiast po prostokącie pod płotami będzie rósł żywopłot z cisa, z kawałkami grabowego żywopłotu dzielącymi przestrzeń.Marzy mi się takie połączenie swobody i geometrii. Nie wiem, czy wyjdzie na żywo, ale w głowie widzę to bardzo wyraźnie
Muszę dodać jeszcze na rabaty symboliczną liczbę jasnozielonych seledynowych kulek z "czegoś" i potrzebuję dużych białych architektonicznych bylin. Może pustynnik? Tylko on chyba krótko kwitnie

myszorek napisał(a)

no własnie wybuchło wszystko tak jakoś nagle
Przelecieliśmy w weekend pole, poplewiliśmy sporo, nie ta dzialka normalnie

A nie mówiłam?

Ja wiem, ze ja ciągle monotematycznie, ale moja rabaty zaczynają robić się kolorowe i juz nie mogę się doczekać, az się zagęszczą na maksa. Szkoda, ze kupimy serby dopiero jesienią
Katalpa wreszcie pokazała seledynową zieleń

rózności polne. dosadziłam trochę firletki

moja mega ostrózka wreszcie się zaniebieściła

nie wiem jak to się stało, ze mam różową szałwię, ale ok

kapelusik jak ulał pasuje do Ciebie i do kullllliiii. Jak ja kocham ten kolor
Cieszę się, ze wróciliscie cali i zdrowo, z wrażeniami, nowymi pomysłami i łupami

Michael napisał(a)

A wszyscy Magdę odradzają bo Magda to tamto i to i tamto i się nie podoba..... to dla przekory powiedzieliśmy, że alternatywne drugie imię to jest Ramzesa...

fajnie to wykoncypowaliście
Mi się tam Madzia podoba

anetawi napisał(a)



A ja myślałam, że to niebieskie to chwasty i wyrwałam

łoj. Szkoda, bo dąbrówka rozłogowa to błyskawiczny powierzchniozadarniacz.

myszorek napisał(a)

A ja myślałam, że to niebieskie to chwasty i wyrwałam

nie, żadnych niespodzianek nie będzie.Dopiero dzisiaj wypełznę na ogródek coś popielić. Wszystko zszarzało- trawa ma dość tych upałów.
Po bofiksie trochę koniczyna zmarniała, ale chyba trzeba będzie powtórzyć. Zmarniał też skrzyp na rabatach, ale ciekawe czy permanentnie

myszorek napisał(a)

Sylwia, jak pokazujesz zdjęcia z "robót" rabat to się wydaje, ze to wszystko takie hop siup. Jakoś tak swobodnie ci idą te nasadzenia.Wkładasz i jest jak ma być, a ja tylko wkładam, a potem przekładam
Ładnie Ci wyszła ta obwódka z trzmieliny

Bo ja jestem taka niespokojna dusza , i jak robię to czery rzeczy na raz. Raz jestem tutaj raz tam i na koniec dnia okazuje się , że więcej zrobiłam niż planowałam. Dzisiaj robiłam obwódkę do okoła drewutni. Przenosiłam kamienie , przesypywałam żwirek, usuwałam również żwirek z rabat. Wykopywałam doły pod moje cisy na pniu. Wywiozłam chyba ze dwadzieścia taczek ziemi. Jutro zamierzam je posadzić . W projekcie miałam nasadzenia jak wyżej wspomniałam obok drewutni , lecz nie będą koniecze, a praktycznie wolę wysypać żwirem bo i dostęp do szamba będzie łatwiejszy a zasłonię to wszystko nasadzeniami z moich choinek koreanek . Również nie omieszkam pokazać

Myszorek, kupiłam go jako Juniperus communis 'Gold Cone', ale mam wrażenie, że jest to jakaś odmiana bardzo podobna, nigdy nie wnikałam....rośnie dwa razy wolniej......odpowiada mi to
Mam 'Gold Cone' w innym miejscu i tamten jest po prostu szybszy i potężniejszy...
Krzewuszka będzie przecudna, jeszcze nie jest tak w pełni rozwinięta...

Gratuluję zapylenia
Wszystkiego dobrego Wam zyczę
Aaaaaa .... i ładny ten czosnek

Sylwia, jak pokazujesz zdjęcia z "robót" rabat to się wydaje, ze to wszystko takie hop siup. Jakoś tak swobodnie ci idą te nasadzenia.Wkładasz i jest jak ma być, a ja tylko wkładam, a potem przekładam
Ładnie Ci wyszła ta obwódka z trzmieliny

Także się witam. Ja też jestem tutaj żółtodziobem na początku drogi