Gosiu cebulki posadzone?

Ah jak fajnie się takie inspirujące zdjęcia ogląda, to taki pinterest na O

Izka odczep się już od szyji Adamo i daj jakieś fotki!!!

Wreszcie jestes, brakuje Cię na forum!!!


Co Ty tam cichaczem kombinujesz, planujesz? Bo taka przerwa w pobycie na forum jest zastanwiająca

Metasekwoja jest zachwycająca. Gdybym miała tak rozległy ogród jak Ty pewnie bym ją skopiowała.
twój ogród nie wymaga kombinacji alpejskich, te widoki w oddali są tak piekne, że nei warto prezkombinować najbliższe otoczenie. Więc odpoczywaj Marzenko

U mnie całkiem znośna pogoda byla a miało padać mam nadzieje, że chwasty ogarnęłaś

Ewa to nie konwalnik to vertigo vel potwór

Przemo zapdaj świeże fotki , może pokazesz Twoją jesień?

Zachwycające kompozycje. Czekam na te łany stipy!
Życzę regeneracji sił

Świetnie Berberysy z bukszpanami i carexami wyglądają, i ta brzoza , ah!

Wystarczy, że będziesz zaglądac do siebie

W ramach oborony trzemilnek Zielonej zdjecie moich z dzisiaj

Przedpłocie też żółknie. Powiązałam sobie miskanty, wyplewiłam chwasty. Moze nadejść zima

Ambrowce zastanawiają sie jakiego nabrać koloru... no cóż musze tez poczekać rok aby się nie wtapiały w tło grabów

i pomyśleć że kiedyś nie lubiłam brązowych traw...


Brzozy .... chyba ostatnia ich jesień u mnie...

Witajcie
Oj z tą moją energią to było dzisiaj marnie... chyba ostatnio zaorałam sie zawodowo ... muszę sie zregenerować
Marne 50 tulipanów, przesadzenie 2 carexów, zadałowowanie miskantów , wykopanie bergenii zajęło mi cały dzień. Starsznie mi się dzisiaj nic robić nie chciało...Może wrócą siły w poniedziałek aby coś posprzatac.

Nie tylko ogród ale cały Wrocław się ozłocił, zmiedział i zrudział. Czerwieni niewiele ale żółcie jak dojrzałe banany na klonach mnie wczoraj i dzisiaj w mieście zachwycały.

Mój ogród też nabrał koloru. jedna wiśnia mocniej pomarańczowa



A kiku-shidare nabrały koloru burgundowego


Za rok moje buki purpurowe bedą płonąć pomarańczami, niech no tylko podrosną

To ja skoro zdrowa jestem idę wiązać trawy na przedpłociu

U nas pochmurno ale idę podziałac na ogrodzie, powycinam hosty

Liczę że gdy nadejdą długie zimowe wieczory zrobisz przegląd Twoiich róz ze zdjęciami i opinią na ich temat

Margarete napisał(a)

Ale retrospekcja.....miodzio I patrzeć miło i miód na serce nam lejesz że jednak da sie lepiej i lepiej i lepiej i...urośnie i jeszcze bedzie pięknie...
Każdy na coś innego muwage zwrócił jesli chodzi o zmiany, ja m.in. na te 3 piekne słoneczka na patyku, w 2012 jeszcze ich nie było a teraz takie z nich prawdziwe kule słoneczne wyrosły...ja za ogrodowiskowym i twoim przykładem tez w tym roku 3 posadziłam takie zółte trzmieliny ....i czekam bo moje to jeszcze takie pokraki........nawet początku kształtu kul nie łapią......ale małe 2 sezony i będą tez piękne....mam nadzieję

Odkrywczego niczego nie napiszę jest cudnie, cudniej, najcudniej...itd

Margaret zatem zapraszm na historię rabty ze sloneczkam i. Mam nadzieje, że jutro się z posortowaniem zdjeć wyrobie

Nad rezwem warto się trzynaście razy zastanowić... 6 a nawet 20 lat mija jak z bicza....

Ja mam żóltą roźę w ogrodzie wiec CHFSH mi nie straszne

Piekny jesienny nastrój zbudowałas. Uwielbiam Cie Haniu za Twą mądrość żyiową pełną radości.
Buziaki i stu lat Ci życzę!