Dziś zajmowałam się wnukiem, robiliśmy przygotowania do halloween, on uwielbia takie zabawy. Zrobiliśmy dwa nietoperze dla niego i dla braciszka, który dziś przyszedł na świat.
Zamki rysowałam i wycinałam z synem wiele lat temu, chyba był w wieku wnuka. Leżały spokojnie i teraz się przydały.

Toszko - takie coś masz na myśli?

"Krótkie posuwiste ruchy" - czas spać, bo mi się wcale nie ogrodowiskowo skojarzyło, jeno dość erotycznie.

Już wspominałem dzisiaj za co cenię paprocie, ten soczysty kolor ...



Chryzantemy ...




Twardziele ...



Kończę opowieść na dzisiaj. Jutro postaram się Was odwiedzić. Pozdrawiam.

kalina pięknie się przebarwia



taką miską upolowałam na starociach



bergenia się ożywiła

Jutro czeka mnie grabienie liści w sadzie, będę szalał z grabiami



Na różnym etapie ...

brunera ma się dobrze

Ogród warzywny uporządkowany przed zimą. Poletka odchwaszczone, przejechane wzdłuż i wszerz glebogryzarką, kompost rozwieziony. Tutaj już nic nie robię aż do wiosny

Ostatnie warzywa zostały wykopane. Takich porów i selerów jeszcze nie miałem. Do pietruszki i pasternaku dobrały się gryzonie, ech ...

Mój ambrowiec bezodmianowy chyba będzie kolumnowy z czego bym sie nawet ucieszył bo nie mam tu dla niego aż tak dużo miejsca.

Powoli zaczyna się pięknie przebarwiać.



Ognik, zakupiony z myślą o zimowych donicach. Piękne miał te owoce, piszę tak bo coś je zjadło jak dziś byłem w pracy, podejrzewam ptaki.



Golteria, mocno świątecznie się robi już w niektórych doniczkach

Sadzenie cebulek przebiśniegów i śnieżyć okazało się porażką więc tej wiosny zamówiłem gotowe sadzonki. Posadziłem w takiej postaci jak do mnie przyszły. Dam znać czy mój cwany plan się powiódł w następnym sezonie.

Hakone po wiosenny podziale nabrało masy, bardzo lubię jej pokrój.



Kalaminta mniejsza Marvalette White. Kwitnie jak szalona, oczywiście uprawiam w doniczce.

Ma ktoś doświadczenie z tą rośliną ?

Nie pamiętam tak ładnego października Wyż który niestety już opuszcza Małopolskę przyniósł tak wiele słońca i ciepła że mógłbym nawet powiedzieć że tegoroczne lato trwało 3 tygodnie dłużej.

W ogrodzie niewiele działam, raczej korzystam z pogody, rower wrócił do łask zwłaszcza z samochód się zepsuł ... wiedział kiedy

Jedyna czynność której jestem wierny to grabienie liści, uwielbiam to robić. Nawet wygrzebywanie ich ze żwirku ... jest fajne



Część donic wyszorowana, czeka na grudniowe sadzenie cebul, reszta zajęta jeszcze dobrodziejstwem które cieszy oczy.

Chodzi mi po głowie by w tym roku oprócz tulipanów, hiacyntów i szafirków posadzić jeszcze żonkile. Oferta sklepów online jest bogata i kusi ... oj kusi.

Fotki jeszcze z X.Zaraz XI, jak to szybko leci.

miska z rojnikami, zaraz trzeba chować.

mira napisał(a)

Ano właśnie też tak sobie pomyślałam że przecież strasznie długa przerwa w pracach się nam szykuje więc po co ją skracać
zrobiłam sobie listę prac i wychodzi że do połowy listopada zejdzie

przyszłam na wianki - cudowne, dopisuję wianki czyli już 16 listopad

pozdrawiam

Miałam zamiar dziś malować metalowe ozdoby ogródkowe, ale opiekowałam się wnukiem, no i mam już drugiego wnuka. Wszystko się przesuwa, ja nie mam takich planów jak Ty Miro. Robię coś tam i tylko tyle ile dam radę. Tłumaczę sobie, że jutro też jest dzień.

Pozdrawiam



Ostatnie kwitnące i pięknie pachnące lilie, reszta już przekwitła, albo umarzła.

galgAsia napisał(a)

A co powiedziecie na to:

Oj lampion cudowny .

Jakie ma wymiary ?
Wygląda na spory

anabuko1 napisał(a)

Oj, oj mamy się my ogrodniczki
mi też z tym noszeniem wiosennym dwa koleuski poszły.Za wcześnie je zostawiałam.
hmm co jeszcze żyję u mnie ?? Jakoś nie zrozumiałam, wybacz.

Ania .
Ja podmienić chciałam, żeby mąż nie załapał,
Ale się nie udało

A z tym życiem chodzi mi o owady
U mnie chyba śpią


Jak wrócę do domu .
Jutro rano poszukam jakiś zyjatek

A dynię Fajniutki i jaka dekoracja

Kasiolaaa napisał(a)

wróbelki obledne w tych szyszuniach i korze

Dzięki Kasiu

Biedrona i to chyba jakaś obca zżera mi abaja