Agata- już wyszłam...

Od tych basenowych kąpieli to już mi się skóra pomarszczyła, ale słonko dzisiaj u mnie więc koniecznie opalanko trzeba zaliczyć
Madżen- tu od słonka chcesz się odseparować, nie ma mowy, my chcemy być mudżyny, więc parasol nie wskazany


Mohito musi ci wystarczyć
Ela- czyli wkraczasz w nową erę, której jeszcze nie uwzględniono na tym rysunku u Ani mimio woli- z gatkami kurczącymi się, aż zostają same kramelki- widziałaś?
Gosia- oj jak marzę już o tam ciepełku, u mnie dziś słonecznie, o 8 rano -11 było, a teraz 0, załamka normalnie, pocieszam się że przyszły tydzień lepszy będzie, buziaki
Kasia- to właśnie na pocieszenie, bo ja już śniegu nie mogę oglądać, aż mnie ściska w środku, że tyle dni zmarnowanych, a już można by było pobrykać na ogródku. Mam nadzieję, że Bociek i Madżen dobrze wróżą i przyjdzie ta zmiana pogody.
Magda- zmieścimy się, my przecież chuderlaczki jesteśmy