Na hakone i molinie jest u nas już czas. Pewnie dzisiaj przy tak pieknej pogodzie juz cały ogród wyczyściłaś?
U mnie jednak chłodniej, nie mam sąsiednich okolicznych domów ani murku, który chroniliby mój ogrod przed naglym mrozem
Brzozy skorygowalam juz w ostatni weekend stycznia. Drzew owocowych ani klonów nie mam, więc czekam teraz na czas cięcia grabów. Jeśli pogoda się utrzyma u nas to pewnie za tydzień lub dwa już to wykonam
Śnieg ostatnio widziałam u mnie na początku lutego...
Szkoly sa rózne względem kostrzewy sinej a własciwie dwie:
1. Mozesz ja teraz gdy sie ociepli ( marzec) juz definitywnie ściąć krótko
2 moja metoda - teraz wyskubuje tylko najdluzsze zbrązowiałe brzydkie klosy i zostawiam pióropusz, gdy zakiwtnie latem golę ją na łyso i ekspresowo odrasta
Molinie variegat mozesz obciać juz teraz króciutko. Moja nawet nie potrzebowała sekatora, wszystko wyszło przy pociągnięciu
Wiekszosc zimozielonych (ice dance, evergold, oshimensis) jest wrazliwa na mrozy i nie ruszam ich do czasu az gleba będzie naprawdę ciepla i nie ruszą ze wzrostem. Wtedy gdy będziesz widziała , że w środku wychodzą młode listki, wtedy można je bardzo krótko przyciąć. Jeśli teraz chcesz ciąć to same końcówki, miej jednak świadomość, że i tak wszystkie te brzydkie liście trzeba będzie i tak obciąć lub wyskubać
Zupełnie inaczej ma się sprawa nie zimozielonych, czyli brązowiejących od mrozu carex, te ścinamy na poczatku marca (u nas można za tydzień) na krótko. Tak traktuję carex montana, carex aurea elata
Na Dolnym Ślasku panowała dzisiaj aura wiosenna, piekne slońce i w kotlinie jeleniogórskiej +9
U tesciowej w ogrodzie nie kwitna jednak jeszcze przebiśniegi, mimo źe zwykle w tym terminie juz wychylaly kwiatki spod śniegu. W tym roku jeszcze nie, co oznacza ze gleba jeszcze zmrożona.
Za to temepratury zapowiadają , źe bardzo szybko wkroczy jednak wiosna.
Dziekuje za tak miłe i liczne odwiedziny w nowym wątku. Aż się boje czy sprostam Waszym oczekiwaniom,zwłaszcza że zadnych rewolucji ani inwestycji w tym roku nie planuję
Nie wiem jak bylo we Wrocławiu, ale w Jeleniej Górze ostro świeciło slońce, bylo +9 i śnieg z trawnika znikł. Więc i do Ciebie w tym tygodniu przyjdzie wiosna.
Jak masz ochotę na graba to sadż. Przecież zawsze mu mizesz zmienić miejscówkę
Dlatego pisałam wczoraj ze za wcześnie na cięcie
Wszystkim ciemiernikom w ogrodzie wycięłam wczoraj liście, zapobiega to chorobom grzybowym a i tak największa ozdoba bedą kwiaty
Wszystkich zainteresowanych cieciem traw informuje, ze nie ma sie co spieszyć. U mnie ziemia zamarznięta, nie dałam rady wkopać do gruntu ciemierników.
Heufleriana jeszcze nie ruszyła, nie ma kotków. Informuje zatem, ze jestesmy opóznieni względem Wielkopolski. Czyli spokojnie jeszcze jest duzo czasu na ciecie i porzadkowanie rabat, nie ma sie co spieszyć. Nawet krokusy słabo jeszcze wychodzą, trzeba poczekać ciepliwie do następnego weekendu
Skoro jednak zaplanowałam to ścielam seslerie heuflerianę i skalną. W tym przypadku ścięcie to złe określenie, wyrywałam stare liście, wychodzily bardzo łatwo. Tak samo było z molinią variegata. Natomiast musiałam sciąć seslerie jesienną i carex montana. Z traw rusza jedynie carex montana, to u mnie jedna z pierwszych traw, juz miala mlode zieolne kiełki pod brązowymi czuprynkami. Ścielam tez część hakone. Uzbierałam dwa worki odpadów
W przyszły weekend zetnę resztę sesleri, hakone i carex aurea elata oraz kostrzewy meiera. Miskanty i inne wrazliwsze trawy zostawiam na marzec.