Ok.Choć mam nadzieję,że u mnie też będą ale jakby nie to się piszę jak już uporam się z moim bałaganem i będę mogła sadzić i sadzić i sadzić i....

Bogdzia, wygląda na to że wiosna i do nas w końcu pomalutku zmierza Może jeszcze nie tak jak u dziewczyn z .... zewsząd ale już jest o niebo lepiej. Czuję że w przyszłym tygodniu wyjdziemy popracować Nie żeby tylko te z zachodu mogły zacząć sezon Bo styczniowe cięcie winorośli nie liczy się jako rozpoczęcie sezonu nie? Sypanie popiołem też nie?

Przypomnisz adres sklepu gdzie budki w zeszłym roku kupowałaś? Pamiętam że dobra cena była.

Wiosna jeszcze tydzień i do nas zawitaP

Myśle ze i sypanie popiołem i cięcie winorośli też sie liczy. Dla mnie liczy się nawet zamawianie roślin w internecie.Budki kupowałam tu

http://budkalegowa.eu/ale takich jak Magda nie mają.

Aha, no to ja sezon zamknęłam w grudniu a otworzyłam w styczniu- słabo to wygląda

Takie jak Magda to my może z Krysią któregoś pięknego dnia zrobimy Ale ze dwie bym zamówiła żeby było bo w zeszłym roku też miałam robić, zbierałam się i zbierałam tak że budek nie było
A dla jakich ptaszków myślisz wybrać budki? Dla tych co są czy dla takich co by się chciało mieć? O sówkach marzę... Widziałam co prawda jak one potrafią zasrać pod drzewem - tak że iglaki popalone, ale co tam

To jeszcze napiszę że różanecznik który rośnie tak nieszczęśliwie że pod ulubioną gałęzią gołębi i wiecznie biały że aż go szkoda to ma najładniejsze i liście i kwiaty Liście są tak ciemne jak nic u mnie. Co jakiś czas zmywam szlauchem to białe i spłukuje się pod korzeń Nawóz gołębi mu służy. Póki co Zastanawiam się czy innym w tym roku nie sypnąć skoro mam taki w workach. Jak myślisz? Tylko czymś by też pasowało zakwasić. Siarką? Siarczanem? Nie amonu no bo już ten obornik...

Witam
czy znajdzie się troszeczkę miejsca dla takich małych ptaszynek w tak pięknym rododendronowym ogrodzie?