Aga, trawki późno startują, ale byliny też. Dlatego warto pomyśleć, aby przed nimi albo pomiędzy dać trochę cebulowych, np. tulipanów w odpowiednim kolorze.
Mam plan, aby moją bylinową obserwować i fotografować przez rok. Będzie wtedy fajna fotorelacja i analiza, co wyszło dobrze, a co trzeba poprawić.
Iwonko niestety nie ma tam ani grama niebieskiego. Tak mi aparat robi zdjęcia. To są ciemnofioletowe te bratki, potem liliowe i prawie białe z dodatkiem fioletu. Szafirki powoli zaczynają przekwitać. Będę musiała podjechać do sklepu by kupić kolejne, lub białe hiacynty do kompozycji przed dom. A szafirki pójdą do zasuszenia i znajdę im jesienią miejsce w ogrodzie.
Hej, Kasiu. Są dobre i złe strony tego, kiedy się tu trafi. Ty możesz planować od nowa i nie popełniasz tylu błędów, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto doradzi.
U mnie już coś rosło, więc były też wielkie krzaki do wykarczowania. Ale za to nie było pusto.
Za to w zeszłym roku musieliśmy kupić rębak do gałęzi. Bo mnożyły nam się sterty gałęzi i był problem, co z tym zrobić. Teraz po wiośnie znowu ich się uzbierało. Czekam na po świętach. Może ktoś się zlituje i zrobi z nimi porządek.
edit: śniegu nie mam, ale jest zimno
Reniu, przy ciurkadełku posadziłam w tym roku hortensje limlight, żurawki i bukszpany, które będę prowadzić na kulki.
Myślałam, żeby tam już ławeczki nie stawiać, bo miejsce jest widoczne z tarasu. Ale kilka dni temu M postanowił wypić kawę w ogródku i stwierdził, że teraz nie ma jego ulubionego miejsca widokowego. Faktycznie, tam jest dobre miejsce na oglądanie ogrodu. Więc po świętach zamówię ławeczkę.
Ale fajnie.
Wielkie te sadzonki. U pana trawki takich by nie było.
Nie masz pojęcia, jakiego mam banana na twarzy
Ewa, wczoraj sobie wyszukałam twoje posty, 36 stron się uzbierało. Obejrzałam zdjęcia z twojego ogrodu. Masz piękny ogród. I duży. Wychodzi na to , że ja zmarnowałam kilka dobrych lat żyjæc w nieświadomości , jak powinien wyglądać ogród.
Dobrze, że w zeszłym roku trafiłam na Ogrodowisko.
Gosiu, fioletowy blisko niebieskiego. Moze być. W zestawieniu z bialym lubię. Co ja poradzę na to , ze lubię kontrasty? Moje oczy je lubią
Tak swoją drogą to ja chyba pierwszy raz widzę białe szafirki.
Z tego, co pamiętam, zaczęło się od samotnie rosnących w tym miejscu hortensji ogrodowych, które są pamiątką, wiec być tam muszą. Dlatego dziewczyny doradziły kulki w plecy i trawki.
Mirella, ja bym posadziła jednak Miskanta Morning Light. Jeśli będzie za wysoki po kilku latach, to go przesadzisz. Na tym polega ogrodniczkowanie
Może też być Carex bronze jak u Marzenki, a przed nimi te hortensje, co masz : https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/70/701501/original.JPG
Tatry to jest miejsce, gdzie kompletnie zapominam o teraźniejszości wchodzę w inny wymiar czasu uwielbiam po nich łazić, dużo potu na nich wylałam i nawet zdarzyło mi sie po nich jeżdzic na nartach Taa muszę się znowu wybrać z moim EM na wałęsanie sie po wierchach Nigdy nie widziałam jednak łaki krokusów bo na Chochołowskiej to byłam we wrześniu