Mam tak samo, to cotygodniowa najprzyjemniejsza czynność. Obcinam i są nowe. Pogadam z nimi. Popatrzę sobie a tam pełno owadów ... . Perełka mojego ogrodu i Twojego też, Haniu.
Och...jak romantycznie...rozczuliło mnie to zdjęcie...
W Twoim ogrodzie wcale nie widać jeszcze jesieni...lato króluje na całego. Ilość kwiecia imponująca, jak Ty to robisz zdolna kobietko?
Edytko ale fajnie ,że fotki wrzuciłaś masz przepiękny ogród i z chęcią go oglądam ,a teraz to chociaż wiem ,gdzie co jest
kilka fotek trochę przeterminowanych z Twojego ogrodu wrzucam nie mam wiele ,ale zawsze to może inne spojrzenie na Wasz raj sierpień
buziaki
Dorotko dzięki... Jednakże mój udział w rozrost rojników na korzeniu był niewielki...Korzeń na początku był "pieskiem", a z czasem próchniał, więc tę słabszą stroną odwróciłam do góry i tam posadziłam rojniki, a one urosły same.
Bosko jest jesienią ale pod warunkiem słonecznej pogody. Jak plucha to niefajnie, wiadomo. Będziesz kochana miała cudnie.
Dla pocieszenia fota sprzed dwóch lat
Jak chcesz rzadko kosić Elite będzie lepsza. Nie miałam jej ale czytałam trochę.
Donice chyba już na wiosnę, chyba że trafię jakieś fajne w dobrych cenach.
Dorota!
dziękuję, za to nie mam czasu na dodatkowe dekoracje ogrodu jak u Ciebie.
każdy kto ma ogród wie ile to pracy. Naprawdę ani godziny nikt w tym roku mi nie pomógł, ze świecą znaleźć nie można pomocnika, a, a córka dwa razy przyjechała zapalić mi kosiarkę i skosiła trawę.
Najpóźniej rozwijająca się lilia z lipcowego sadzenia High Tea.