Jesien zdecydowanie już się zadomowiła i miło że choć trochę [póki co] traktuje nas ładną pogodą .Dziś mega ciepło i słonecznie, ale nic nie trwa wiecznie.
Jestem prawie że obrażona na moje klony. Ekstremalne upały popaliły liście i niektóre z nich wyglądają tragicznie że nawet pokazywać nie będę. Mam nadzieję, że obędzie się bez uszczerbku na ich zdrowiu. Ale mogę zapomnieć o pięknych kolorach jesienią.
Kasiu dzięki na ciebie zawsze można liczyć.
Moje wrzosy bardzo stare niektóre już wyrzuciłam niektóre jeszcze posadziłam w zimie bardzo ładnie się przebarwiają. To poza tujami pierwsze krzaczki kupione.
Na początku nie miałam pojęcia co się z nimi robi rosły sobie bez cięcia. Teraz jak je wykopywalam to niektóre rosły w ziemi pół metra. Podsypywalam kora. Ziemia tam teraz bardzo pruchnicza kora się rozłożyła.
Zostawiłam niech rosną jak będzie coś nie tak to w przyszłym roku posadzę nowe.
To zimowa sceneria jeszcze gdzieś miałam drugą rabatę zimowa muszę poszukać tam wrzosy przebarwiają się na pomarańczowo
2 miesiące temu założyłem trawnik z rolki i muszę przyznać ze wyglądał bardzo ładnie kiedy odżył . Około tydzień temu zauważyłem iż zaczyna żółknące miejscami ( pewnie przyczyną było wcześniejsze przygotowanie terenu według zaleceń - badanie gleby , nawóz rozsiewany ręcznie )Po około 2 tygodniach od przyjęcia trawy powinienem zastosować 1kg/100m2 nawozu Hydrocomplax ,lecz zastosowałem go po około 1,5 miesiąca ( zalecenia dostawcy trawnika )Niestety mam wrażenie ze to nic nie pomogło ( nawóz stosowałem z siewnika ręcznego )
Zastosowałem około 1,1kg na 93m2
Oczywiście trawnik jest nawadnianych automatycznie
Byłam w Pisarzowicach. Muszę jechać jeszcze raz hehe. Ładny ogród pokazowy. Kupiłam trzy bzy 'Black lace' po 25 zł całkiem duże i trzy borówki amerykańskie po 8 zł w promocji. Są tam jeszcze dwa ogrodnictwa ale zamknięte w niedzielę. Bu. Większe krzewy i drzewa niestety drogie
Toszko a mączkę bazaltową to mieszać jak najgłębiej? Staram się przekopywać wszystko na głębokość 45-50cm tyle daje radę.
Czytałam że na głębokość 10cm bo wtedy najlepiej uwalnia składniki.
Jeśli na głębokość 50cm to ile sypać na metr?
Zdjęcie z placu boju. Strasznie wieje dzisiaj więc tylko przez okno.
Ewo, tam gdzie sadzę to od 5 lat dorzucam kompostu własnej produkcji. Choć z każdym rokiem mam coraz więcej obiekcji nad jego dobrą jakością. Widziałam kompost u innych a u mnie pozostawia wiele do życzenia. Od 2 lat sypię trociny żeby był lepszy. Jeśli sądzisz po fotkach to rzeczywiście nie jest tak źle ale to wynia z mojej ciężkiej pracy.
A ziemia u mnie to prawdziwy beton. Mam tylko jeden pas ziemi w której można działać to tam mam małą bylinówkę którą powiększam z roku na rok gdy przybywają roślinki. Na tym pasie mam przede wszystkim trawnik,tak wyszło.
A w betonie sprawdzają się tylko podwyższone rabaty. Kopać mogę tylko po zimie. Ewo, nie mam już sił do tej pracy. Tam gdzie chcę żeby jakoś wyglądało to trzeba przynajmniej 3 lata przygotowywać podłoże.
Więc sadzę żelazne rośliny
Artemis w drugim kwitnieniu sięgają mi do biustu, mają już jesienne przebarwienia
Dziś wiatr prawie sztormowy i mimo potrzeb ogrodowych, zostałam w domu. Dobra książka, gorące coś w kubku i pełny relaks!
Tego samego Wam życzę na dzień dzisiejszy.
A ogród poczeka. Postument przekrzywiony z uwagi na moją nieuwagę, ale w realu stoi prosto, tylko ja krzywo aparat trzymam.