Ewo, tam gdzie sadzę to od 5 lat dorzucam kompostu własnej produkcji. Choć z każdym rokiem mam coraz więcej obiekcji nad jego dobrą jakością. Widziałam kompost u innych a u mnie pozostawia wiele do życzenia. Od 2 lat sypię trociny żeby był lepszy. Jeśli sądzisz po fotkach to rzeczywiście nie jest tak źle ale to wynia z mojej ciężkiej pracy.
A ziemia u mnie to prawdziwy beton. Mam tylko jeden pas ziemi w której można działać to tam mam małą bylinówkę którą powiększam z roku na rok gdy przybywają roślinki. Na tym pasie mam przede wszystkim trawnik,tak wyszło.
A w betonie sprawdzają się tylko podwyższone rabaty. Kopać mogę tylko po zimie. Ewo, nie mam już sił do tej pracy. Tam gdzie chcę żeby jakoś wyglądało to trzeba przynajmniej 3 lata przygotowywać podłoże.
Więc sadzę żelazne rośliny
Artemis w drugim kwitnieniu sięgają mi do biustu, mają już jesienne przebarwienia
To pozałatwiaj pomyślnie swoje sprawy i wracaj do nas
Nie smutaj się masz piękny ogród i rośliny
Łączę się w bólu ziemię mam taką samą glinę trzeba uprawiać co roku, po 3 latach trzeba robić rabaty od nowa lub przekopywać ziemię wokół roślin żeby woda dotarła do korzeni tak Ula nie mamy z górki ale nikt nie mówił że będzie lekko...i tak cieszę się z ogrodu i ty też
buziak
Dzięki za wsparcie parę fotek przelotnie tego co cieszy
Nawiozłam rozchodników od dziewczyn mają tymczasową donicę, od Agi ten jasno zielony ze skarpy ma fajny kolor w słońcu, w cieniu już nie jest taki jaskrawy.
Wiesz, doszłam do wniosku że mój ogród jest najładnieszy jesienią. Dziś skosiłam i chyba za 2 tyg będzie ostatnie koszenie, mam taką cichą nadzieję bo byn w przyszłą sobotę wsafziła jeszcze sadzonki co od wakacji czekają.