Fragment wąskiej, długiej rabaty przy ogrodzeniu na samym początku. Podczas ostatniej wizyty robiłam zdjęcie co trzy przęsła.

Rzeźba nieopodal szachownicy.

Rabata z altaną, którą pominęłam ostatnim razem na zdjęciach, ponieważ wtedy nie dało się jej uchwycić bez odwiedzających.

W jednym z prostokątnych rabat doklejonych do żwirowego placyku jest element wodny.

Woda barwiona wyciągiem z owocu morza (chyba atrament z kałamarnicy).

Odwiedziłam po raz drugi OGRODOWISKO. Niestety zdjęć mniej niż ostatnio zrobiłam, bo był mega słoneczny dzień i samo południe. Postaram się je trochę posegregować, a na koniec zostawię te z drona.

Wieńce powitalne na bramie.

Piękne bukiety rozstawione tu i tam.

Olbrzymie kwiaty hortensji na wejściu.

Neon.

Rabata „jubileuszowa” - świeżutka.

Brama wjazdowa.



Bukiety sezonowe.

Patrycja_KG_Lu napisał(a)

Nawet się nie zorientowałam kiedy cyknęłaś fotkę Jeszcze raz dziękuję za przywiezione roślinki i nasionka papryki o ciekawie brzmiącej nazwie Black Scorpion Tounge. Mam nadzieję, że Gargamel Ci posmakuje. To ten w lewym dolnym rogu.

Podobnie jak Magdę, nasza rozmowa natchnęła mnie na większość ilość drzew w ogrodzie.

Hehe, fajny ten Gargamel . Dziękuję za nasionka. Zaskoczyłaś mnie że nasionka nadają się nawet po 6 latach. Oby Twoje plany się spełniły. Będę Twoją stałą klientką

TAR napisał(a)

To są jakieś drobne jeżówki czy coś innego?

Makao napisał(a)

Dziewczyny z Ogrodowiska pozdrawiają

Nawet się nie zorientowałam kiedy cyknęłaś fotkę Jeszcze raz dziękuję za przywiezione roślinki i nasionka papryki o ciekawie brzmiącej nazwie Black Scorpion Tounge. Mam nadzieję, że Gargamel Ci posmakuje. To ten w lewym dolnym rogu.

Podobnie jak Magdę, nasza rozmowa natchnęła mnie na większość ilość drzew w ogrodzie.

Zostawiam pozdrowienia i fotkę kubeczkowej kolekcji z Przypek. Jak ją zobaczyłam to natychmiast pomyslałam o Tobie. Twoja pewnie liczy więcej egzemplarzy.

Po sierpniowej wyprawie do ogrodów dziewczyn z Mazowsza i wizycie w szkółce w Skubiance taka oto pamiątka. Miła menu sercu.
Ku pamięci z nazwą co by nie skończyła wiosną ja róża gładka uznana przezemnie jako dziczej.

Dzis w koncu zrobilam porzadki z gaurami przy tarasie. Porosly potwory. Wykopalam wszystkie i przesadzilam. Jak nie przezyja, trudno. Licze sie z tym. Ale juz mnie tak irytowaly, ze musialy poleciec.

Bylo tak:




Jest tak, odslonil sie klon palmowy i swierk Acrocona. Dojda jeszcze zurawki i jodly balsamiczne. Reszta rabaty bedzie robiona wiosna.

I jeszcze pochwalę się letnim wiankiem.

Roboty ziemne w koncu ruszyły, było parę dni pięknej pogody, ale impreza winogron we wsi zabrala nam piątek popołudnie i sobotę bo pan brak udział w organizacji. Ponoć w srodę ma wrócić. Mają jeszcze trochę wykopać podjazdu i równać, rozkładać i równać. Przy dojezdzie do garażu będą murki oporowe.
Sąsiad zgodził się przyjąć trochę ziemi w okolicy granicy więc będzie łądniej i równiej.
Oby październiku udało się posadzić parę drzew, w listopadzie przesadzić parę drzew...

An_na napisał(a)

Aniu, co to za rozchodnik? Purple Emperor?

♥️♥️♥️

agapant napisał(a)

Pierwszy plan to wiadomo cudna wypasiona rozplenica, ale w dalszym żywopłot jak żyleta! Kiedy cieliście?

Wafel napisał(a)

Suuuper!
A co to za trawy po prawej?

Proso rózgowate Northwind. Stoi na baczność

Suuuper!
A co to za trawy po prawej?