Nie wiem czy coś z tej łąki będzie.
Niby miało wyrosnąć nawet na betonie a tam nic nie kiełkuje...

Budowa na etapie.... nawet szpadel nie wbity

Walczymy ze skarpami, bo zaczeły się obsypywać.
Głupiego robota, bo trzeba było od razu je czymś okryć... a ja tam już roślin nasadziłam
Teraz wykopuj, kładź szmatę... i wkopuj znowu. Echh
Plus ta plastikowa szmata....co za okropieństwo

No niezle krzaczory wyhodowalas
Moje malutkie ale chyba pojde dzisiaj powsadzac pod folie
Niech sobie radzą
I tak jest zimno i mokro wiec nic innego nie zrobie

Haha, pomidory jak moje. Nie sądziłam że tak długo będę czekać z wsadzeniem. No nic to, jak będziesz sadzić to sadź na leżąco. Nad ziemię wyciągnij tylko to co już ważne. Ja też tak będę sadzić i zostawiać miejsca na inne dobroci pośrodku grządek np. koper czy papryki

Czemu plastikowa szmate? Sa takie wlokninowe. Czarne brazowe i zielone o roznych gramaturach. Ja zastosowalam przed sadzeniem. Niektore bardzo szybko zanikaja. Akurat styka na tyle by korzenie sie wytworzyly. Taka byla ta moja zielona. Potem zalozylam czarna bo nie wiedzialam ile mi jeszcze zejdzie z nasadzeniami. Chwasty ograniczyly sie idealnie. Tej plastikowej nigdy bym ba rabatach nie ulozyla to jest pakudztwo.

Juzia są jeszcze takie z wełny owczej. Cenowo wychodzą jak kora. Kupiłam kiedyś taką jedną i 1,5 sezonu leżała aż się rozłożyła.

A pokaż te skarpy. Ja czarną matę wycinam dookoła roślin.