Nasypać na wierzch żyznej ziemi, przelecieć glebogryzarką, wymieszać, wyrównać itd... dopiero siać. Bo jak nie to szkoda w ogóle brać się za to.
Moje zdanie jest takie, że pod trawnik trzeba się bardzo napracować, aby odpowiednio przygotować podłoże, nalezy się bardzo napracować niestety. Bo to nie pobocze autostrady, gdzie sieją trawniki byle jakie, aby tylko trawa wzeszła i wziąć kasę i po kłopocie.
Tutaj robisz dla siebie i będziesz to potem pielegnował i uzytkował.
Dlatego odsyłam do artykułu
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/298-trawnik-z-siewu-krok-po-kroku
i do wątku o trawniku z siewu
https://www.ogrodowisko.pl/watek/526-zakladanie-trawnika-z-siewu
a ten wątek, jako nieprzydatny, proponuję zamknąć, ponieważ nie propagujemy tutaj wysiewania trawnika bez przygotowania podłoża.
Zapraszam więc do dzielenia się doświadczeniem pod linkiem podanym powyżej.