Mam jeszcze jedno pytanie ,licze na pomoc .Dwa lata temu zalozono mi trawnik wokół domu ,900m , na gliniano piaszczystym podłozu .Ziemi dowieziono bardzo mało,co teraz skutkuje wysuszeniem trawy .Dodatkowo musimy teraz zniwelowac teren .I teraz pytanie -co teraz najlepiej zrobic z trawnikiem ?jaka jest kolejność prac?,Chcemy nawiesc ziemi 100 ton czarnoziem i zasiac nowa trawę .prace wszytkie chcemy wykonac jeszce w tym miesiacu ,Czy to jest możliwe
czy trzeba czekac az odwrócona darn sie ułozy?

Darń trzeba było przejechać broną rotacyjną, nawieźć urodzajnej ziemi, przemieszać ponownie i dopiero równać pod trawnik.

Tylko czy 100 ton ziemi na wierzch nie podniesie poziomu trawnika powyżej kostki?

A tak na poważnie, to aby doradzać takie sprawy to powinnam widzieć jak to wygląda. Na wyobraźnię się nie da wziąć odpowiedzialności za czyjeś działania tak ważne dla ogrodu.

Dziekuje Danusiu za odpowiedż .Co do kostki ,to dopiero bedziemy ja klasc po załozeniu trawnika .Chcemy częśc darni , w tych miejscach gdzie jest wysoko ,wywiesc z ogrodu .

Mam trawnik na podłożu bardzo lekkim, jakoś rośnie ale szybko się przesusza, czytałam że w zależności od rodzaju podłoża do piaskowania stosuje się różne mieszanki i wychodzi na to że do mnie pasowałaby mieszanka ; piasek substrat torfowy i glinka, nie mam glinki, ale moge użyć powyższych dwóch składników - pomyślałam że do takiej mieszanki mogłabym dodać granulowany obornik żeby wzbogacić glebę w próchnicę - ewentualnie kupny kompost. Czy taką mieszankę moge stosować po aeracji a tej porze, jeśli tak czy 50 % piascku + 50 % pozostałych składników byłoby ok ?
Gdzie indziej czytałam że piaskowania na glebach lekkich się się nie wykonuje wcale ale może autor miał na myśli czysty piasek ...

Piaskowanie wykonuje się gdy gleba jest twarda, zbita i nie przepuszcza wody ani składników pokarmowych a także powietrza do korzeni, a trawnik zafilcowany.

Piszesz że ziemia jest lekka. Ja bym nie robiła nakłuwania, a posypała kompostem, przegrabiła i wygrabione grube kawałki wyrzuciła (gdy kompost nie przesiany).

Wprowadzanie piasku, gdy gleba i tak lekka - mija się z celem moim zdaniem./ Bardziej zalecałąbym wertykulację, czyli tylko wierzchnia warstwa trawnika nacinana i odfilcowana.

Bardzo dziękuję

Danusiu, mozesz pomoc?Mam ziemie, hmm, ciezka dla trawnika. Jesienia i wiosna jest miekka, ale latem skala.Taka glina z piaskiem. Nie zbiera sie na niej woda, ale jest zbita i po kilku dniach suszy wysycha na pieprz i twardnieje. Sypalam piaskiem, kompostem, ale pewnie za malo. Dziurkowalam grabiami.Ale to wszystko na pare tygodni, bo potem znow to samo. Malo jest prochnicy. Wczoraj przesuszona trawe moglam oderwac platami. Nie bylo pod nia larw. Sadze, ze problem to zbita ziemia i za malo prochnicy. Nie mam narazie tyle kompostu, by wystarczylo na cale 400m2 trawnika. Wertykulacja skonczylaby sie tym, ze nic by z trawnika nie zostalo, bo nie ma praktycznie korzeni. Ona sa przy powierzchni tylko i nic nie pomaga podlewanie doglebne raz na kilka dni, bo trawnik poprostu wysycha i robi sie siano. Nie mam sily obecnie, czasu ani mozliwosci, by zrobic go od nowa. Pewnie przeoranie go z kompostem by pomoglo. Ale brak na to czasu. Co moge zrobic sama, by poprawic wlasciwosci gleby by korzenie byly silniejsze?

Potwierdza się moja teza że na glinie trawnik nie rośnie. Dawano tutaj przykłady, że urośnie...ale może glina powinna być jakaś "specjalna". W każdym razie co ja mogę doradzić? Posypywać przesianym kompostem po wierzchu, tyle ile masz. Zawsze to coś. A docelowo - zakup kompostu, przekopanie trawnika łącznie z darnią i położenie nowego. Nakłuwanie i wprowadzanie kompostu wgłąb.

No rosnie, ale wymaga duzo podlewania, bo jak ziemia sie wysusza, to korzenie sie dusza. Ehh. Planuje nakluwanie takim aeratorem i wsypanie do rowkow piasku z kompostem. W tym roku tego nie zrobilam i widze ze trawnik nie jest wogole odporny na susze.
No wlasnie nie chce przekopywac. Nie mam na to narazie wogole czasu i sily. Do tego dwojka malych chlopcow musi miec gdzie biegac. Nie zabronie im przeciez kilka tygodni wchodzic do ogrodka. Musi wytrzymac jakos 3-4 lata, potem odnowie go. Deptanie, granie w pilke mu nie pomaga. No i zla mieszanka trawy jest

Nemo napisał(a)

Witam,

Chciałabym wykonać wertykulację jesienną - chyba teraz (połowa września) jest dobry czas, aby trawa zdążyła zregenerować się przed przyjściem zimy, martwi mnie jednak kwestia wysokiej temperatury jak na wrzesień. Tzn. w sumie cieszy , ale zastanawiam sie, czy wykonując wertykulację przy panujących upałach przypadkiem nie dobiję trawnika. Co radzicie - poczekać do wiosny czy działać już teraz z głęboką wertykulacją?

Jeśli trawnik jest podlewany to nie ma sprawy, można robić , a jeśli suchy pieprz to nie robić. Czekać aż się odnowi.