Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "floksy"

Wśród brzóz i dębów 00:14, 09 paź 2018


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
marba napisał(a)

Basieńko,wczesną wiosną, gdy kwitną szydlaste floksy, jar staje się niebieski, potem dominuje róż goździków piaskowych, latem jar zielenieje, a jesień to żółć uczepów.

A bluszczyk kurdybanek? Wciąż mam go przed oczymma.
Wśród brzóz i dębów 20:52, 08 paź 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
Sima napisał(a)
Piękny ten jar

Witaj, Haniu, miło mi Cię gościć. Ta wielka dziura w ziemi to długi wykop po czerpaniu piasku. Trudno było go ukryć, więc postanowiłam wykorzystać i zagospodarować. Ładnie wygląda wiosną, gdy kwitną w nim szydlaste floksy. Mam nadzieję, że do wiosny będzie ich więcej.
Ogród z uśmiechem 18:40, 08 paź 2018


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Do góry
anka_ napisał(a)
Zdjęcia sikor superaśne, ale fruczak wymiata...
Też bym skakała. Mam floksy więc i do mnie może kiedyś zawita.

Na pewno, tyle u Ciebie żyjątek, że i furczak zawita a znając Twoje umiejętności fotograficzne to „złapiesz” go w wyjątkowy sposób
Ogród z uśmiechem 10:03, 08 paź 2018


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Zdjęcia sikor superaśne, ale fruczak wymiata...
jolanka napisał(a)
Kiedy zobaczyłam tego furczaka to skakałam z radości jak dziecko, tak niewiele a może wiele potrzebujemy do szczęścia
Też bym skakała. Mam floksy więc i do mnie może kiedyś zawita.
Rododendronowy ogród II. 21:05, 06 paź 2018


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Sonka napisał(a)
Zawsze pierwsze kroki kieruję do Ciebie i bardzo się ucieszyłam Twoją obecnością.Daję słowo,że mnie nie zanudzasz inni mowią to samo jak widać w postach.Ja też mam sporo rododendronów, to moje ukochane rośliny, bo pięknie kwitną,mają ładne pokroje i jak nie chorują to nie ma przy nich zbytnio pracy.Za Twoją sugestią dokupiłam trochę azalii wielkokwiatowych, szkoda,ze tak póżno, no i też je trochę nie przemyślanie posadziłam, bo wsadziłam je pomiędzy rh, dopiero później przeczytałam,że to nie jest dobre rozwiązanie, bo one brzydko wyglądają jak przekwitają i rosną obok rh.Więc pomału je przesadzam w inne miejsca. W ubiegłym roku posadziłam 3 szt. catawbiense 'Boursault', mają osłaniać mnie od ulicy, nie chce mi się już sadzić żywopłotów, które wymagaja dużo pracy, mam nadzieję,ze nie zmarzną i dają ładny widoczek. Mają mnóstwo pąków, tym razem odległość między nimi zostawiłam na 190 cm. Wszystkie poprzednie sadziłam w zbyt dużym zagęszczeniu i po kilku latach muszę je wysadzać. No cóż nie miałam ani za dużo środków na zakup dużych roślin ani wiedzy i tak mam teraz dosyć ciężka pracę. Moje rh wyglądają dobrze, jedynie to walka z opuchlakami mnie czeka, nie chciałam stosować Dursbanu i zbytnio się namnożyły, wiosną kupuję nicienie, trudno,że kosztowne. Wczoraj wyciągnęłam z gęstwiny Azurro, ziemię przygotowałam jak proponuje Toszka. Igliwia mam pod dostatkiem i rzeczywiście ono się szybko rozkłada, bo wiosną wyjęte z rynien zniknęły nawet nie wiem kiedy. Pozbywam się wysokich traw, choć bardzo je lubię, ale muszę myśleć przyszłościowo, trawy są cięzkie robią się zbite i wykopać takiego miskanta to wyzwanie, ja za słaba jestem,mąż nie pomaga, nie lubi.W te miejsca chcę właśnie posadzić rododendrony, będą rosły pod domem, ale w odledłości 2,5 metra, lub więcej, jeden z nich to Tomarindos, drugi Midnight Mistigue lub Magic i nie wiem czy Americam pearces zgra się z nimi z kwitnieniem. Drugą moja miłością są hortensje, ograniczam już różnorodność z myślą o przyszłości. Wiosna cebulowe a latem floksy, do tego trochę jednorocznych i koniec, nie daję rady, ogród ma mi dawać radośc a nie utrapienie ,że ciągle jestem w tyle z pielęgnacją.W tym roku już tydzień temu wszystko zmroziło, więc dalie zmarzły, kleome, begonie, nie mam kolorów w ogrodzie. Ale i tak lubię usiąść na ławeczce i nacieszyć oczy.Ty masz jeszcze tyle kwitnących róż, o marcimki też mam. Dosadzę lili, i pustynniki, ciekawe jak z nimi będzie, bo to moje nowe nasadzenia będą.Pozdrawiam Bogdziu i pokazuj dalej swój ogród, jest piękny, naturalny, wyjątkowy.


Dzieki za miłe słowa , nie załujecie mi ichJa faktycznie uwazam ze rh i azalie wielkokwiatowe to złe połączenie , tez przesadzałam , niektóre nawet kilka razy.Moje rh są juz bardzo duze i nawet bym sie z tego cieszyła gdybym miała jeszcze miejsce dla bylin, lubię zmiany w ogrodzie ale pole manewru strasznie mi sie ograniczyło przez rozmiary rh. Jak kiedys pisałam ma to i dobre strony bo prawie nie ma przy nich pracy, chwasty jak nawet gdzies sie pojawią to przy tych wielkich krzakach są bez znaczenia.Floksy tez lubię , w tym roku bardzo obficie kwitły przez dwa i pół miesiąca, moze w innych latach bedą krócej ale to świetne rosliny, urosną nawet jesli w korzenich nie wypieli sie dokładnie i zawsze sa piękne i pachnace. Dokupiłam ich w tym roku i jeszcze kilka kupię w przyszłym .Kocham tez piwonie, w tym roku w końcu troche je uporządkowałam , myslałam że bedzie to okazja do dokupienia nowych ale okazało sie ze miejsca wolnego juz mi nie zostało.Nie martw sie ze nie masz juz kolorów w ogrodzie , u mnie tez nie ma choc cos tam jeszcze kwitnie ale ginie w zieleni rh. Marcinki juz mi takiej radosci nie daja bo wiadomo zwiastuja zimę ale w tym roku bardzo duze kwiaty mają.Kup lilie , popieram . Pustynniki kiedys mialam ale one wiosną wczesnie wyrastaja a u mnie długo jest zimno i je zmroziło któregos roku.Dali nie mam gdzie posadzic , nigdzie juz nie wcisnę a tak wiele jest pieknych.Pozdrówka śle seredeczne.
Wśród brzóz i dębów 20:20, 06 paź 2018


Dołączył: 09 wrz 2015
Posty: 3230
Do góry
barbara_krajewska napisał(a)
Jar wiosną na niebiesko, jesienią na żółto.

Basieńko,wczesną wiosną, gdy kwitną szydlaste floksy, jar staje się niebieski, potem dominuje róż goździków piaskowych, latem jar zielenieje, a jesień to żółć uczepów.
Znalazłam archiwalną, porównawczą fotkę z wiosny.


Dzisiejsze pstryczki:



Wciąż kwitnie lewkonia.
Rododendronowy ogród II. 09:31, 06 paź 2018


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2425
Do góry
Zawsze pierwsze kroki kieruję do Ciebie i bardzo się ucieszyłam Twoją obecnością.Daję słowo,że mnie nie zanudzasz inni mowią to samo jak widać w postach.Ja też mam sporo rododendronów, to moje ukochane rośliny, bo pięknie kwitną,mają ładne pokroje i jak nie chorują to nie ma przy nich zbytnio pracy.Za Twoją sugestią dokupiłam trochę azalii wielkokwiatowych, szkoda,ze tak póżno, no i też je trochę nie przemyślanie posadziłam, bo wsadziłam je pomiędzy rh, dopiero później przeczytałam,że to nie jest dobre rozwiązanie, bo one brzydko wyglądają jak przekwitają i rosną obok rh.Więc pomału je przesadzam w inne miejsca. W ubiegłym roku posadziłam 3 szt. catawbiense 'Boursault', mają osłaniać mnie od ulicy, nie chce mi się już sadzić żywopłotów, które wymagaja dużo pracy, mam nadzieję,ze nie zmarzną i dają ładny widoczek. Mają mnóstwo pąków, tym razem odległość między nimi zostawiłam na 190 cm. Wszystkie poprzednie sadziłam w zbyt dużym zagęszczeniu i po kilku latach muszę je wysadzać. No cóż nie miałam ani za dużo środków na zakup dużych roślin ani wiedzy i tak mam teraz dosyć ciężka pracę. Moje rh wyglądają dobrze, jedynie to walka z opuchlakami mnie czeka, nie chciałam stosować Dursbanu i zbytnio się namnożyły, wiosną kupuję nicienie, trudno,że kosztowne. Wczoraj wyciągnęłam z gęstwiny Azurro, ziemię przygotowałam jak proponuje Toszka. Igliwia mam pod dostatkiem i rzeczywiście ono się szybko rozkłada, bo wiosną wyjęte z rynien zniknęły nawet nie wiem kiedy. Pozbywam się wysokich traw, choć bardzo je lubię, ale muszę myśleć przyszłościowo, trawy są cięzkie robią się zbite i wykopać takiego miskanta to wyzwanie, ja za słaba jestem,mąż nie pomaga, nie lubi.W te miejsca chcę właśnie posadzić rododendrony, będą rosły pod domem, ale w odledłości 2,5 metra, lub więcej, jeden z nich to Tomarindos, drugi Midnight Mistigue lub Magic i nie wiem czy Americam pearces zgra się z nimi z kwitnieniem. Drugą moja miłością są hortensje, ograniczam już różnorodność z myślą o przyszłości. Wiosna cebulowe a latem floksy, do tego trochę jednorocznych i koniec, nie daję rady, ogród ma mi dawać radośc a nie utrapienie ,że ciągle jestem w tyle z pielęgnacją.W tym roku już tydzień temu wszystko zmroziło, więc dalie zmarzły, kleome, begonie, nie mam kolorów w ogrodzie. Ale i tak lubię usiąść na ławeczce i nacieszyć oczy.Ty masz jeszcze tyle kwitnących róż, o marcimki też mam. Dosadzę lili, i pustynniki, ciekawe jak z nimi będzie, bo to moje nowe nasadzenia będą.Pozdrawiam Bogdziu i pokazuj dalej swój ogród, jest piękny, naturalny, wyjątkowy.
Moja działka na Dębowym Lesie 22:23, 02 paź 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24263
Do góry
BasiaLT napisał(a)
Aniu przesyłka doszła, bardzo ci dziękuję za pamięć i fatygę.

Basiu, bardzo się cieszę,że doszła Nie ma za co

Malgosik napisał(a)
Aniu ja wczoraj rozsadzałam wiosenne te niziutkie floksy. Mam nadzieję że się przyjmą. Sadź szybko tą nową jeżówkę. Im wcześniej tym lepiej.

Mam nadzieję ,że się przyjmie i moja i przezimuje
Malgosik napisał(a)

Chyba i ja się skuszę na dalie. Znajdę im jakieś miejsce wiosną.

Oj skuś się skuś na dalie, Najpierw ze 2 czy 3, 4 ,,i zobaczysz jak ci to z nimi wyjdzie

Nie wiem czy zdążą rozkwitnąć

Ranczo Szmaragdowa Dolina 22:16, 02 paź 2018


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 87374
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
W niedziele byla przynajmniej u nas piekna pogoda. Dzisiaj troche chlodniej ale jeszcze jeden dzien i znowuma byc cieplutko.

U nas tez byl przymrozek, cynie, kosmosy i bielun padly.
Sylwio mas, co pokazywac kamerzysci wiedza co filmować u ciebie mozna nagrac dwa programy tyle tego masz.

Astry sa piekne jesienia tak jak floksy wiosna.

Elu przymrozki już chyba na stałe do wiosny w życie ogrodu wpisane, dzisiaj też się szykuje. Czas będzie dalie wykopać i galtonie oraz gladiole. Więcej do wykopywania nie mam, a potem można kompost rozwozić. Jeszcze mi zostało jedną kopkę spalić, ale znowu przeschnąć musi bo dzisiaj popadało. Podlało mi od razu świeżo sadzone rośliny
Ranczo Szmaragdowa Dolina 21:27, 02 paź 2018


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 14885
Do góry
W niedziele byla przynajmniej u nas piekna pogoda. Dzisiaj troche chlodniej ale jeszcze jeden dzien i znowuma byc cieplutko.

U nas tez byl przymrozek, cynie, kosmosy i bielun padly.
Sylwio mas, co pokazywac kamerzysci wiedza co filmować u ciebie mozna nagrac dwa programy tyle tego masz.

Astry sa piekne jesienia tak jak floksy wiosna.
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 18:50, 02 paź 2018


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11194
Do góry
Malgosik napisał(a)
To sporo zrobiłaś. Ja na raty pracuję popołudniami. Nowy klon dostał wczoraj w nogi niziutkie białe floksy.


Fajnie mieć trochę popołudnia. U mnie nie ma szans na pracę w ogrodzie wieczorkiem bo i ja ją odbieram ze złobka a i zaraz ciemno się robi.

Pokazujesz klonika w nowym towarzystwie? Mam nadzieję żę uwieczniłaś i pokazujesz
Moja działka na Dębowym Lesie 10:15, 02 paź 2018


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
Aniu ja wczoraj rozsadzałam wiosenne te niziutkie floksy. Mam nadzieję że się przyjmą. Sadź szybko tą nową jeżówkę. Im wcześniej tym lepiej.
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 10:11, 02 paź 2018


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
To sporo zrobiłaś. Ja na raty pracuję popołudniami. Nowy klon dostał wczoraj w nogi niziutkie białe floksy.
Doświadczalnia bylinowo-różana 10:50, 30 wrz 2018


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34404
Do góry
adkawi napisał(a)
Ando jakie masz u siebie niebieskie byliny szukam towarzystwa dla roż,ponieważ uwielbiam takie połączenia.Ja posiadam szałwie,ostróżkę,driakiew


Ostróżki też miałam, ale ślimaki je zjadły. Mam szałwie Maikoenigin i Caradonna. Driakiew miałam różową. Mam Stokesię, orliki, agastache. Możesz posadzić do nich Geranium Rozanne, niebieskie floksy, dzwonki, kocimiętkę, Calamintha nepeta 'Blue Cloud' - ma malutkie kwiatuszki oraz Veronica longifolia 'Dark Martje'.
Do róż dosadzam też kolor biały, np. Penstemon Dark Tower (ciemne liście doskonale komponują się z różowymi kwiatami) i różowy.
Ogrodowy spektakl trwa ... 11:05, 27 wrz 2018


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Na ogół jednak te karpy są w środku suche i wyrodzone bez wigoru. Ja też je odrzucam bez litości przy dzieleniu.

Tak mają irysy, tawułki (Mira pokazywała) i w zasadzie wszystkie "preriowe" byliny: krwawnice, floksy, pysznogłówki.


U mnie tak samo ma miskant pod ścianą budynku, pomimo związania.
Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 11:31, 26 wrz 2018


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Lubi jeszcze floksy i swiecznice
Nie widziałam go chyba nigdy w srodku dnia zawsze rano lub wieczór
Ogrodowy spektakl trwa ... 10:34, 26 wrz 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale u liliowców też??? Zdziwiona jestem bo te moje na rabacie liliowcowej dzieliłam z bardzo starej kępy i nic nie wywaliłam tylko wszystko posadziłam i wszystko rośnie tak samo dobrze...


Na ogół jednak te karpy są w środku suche i wyrodzone bez wigoru. Ja też je odrzucam bez litości przy dzieleniu.

Tak mają irysy, tawułki (Mira pokazywała) i w zasadzie wszystkie "preriowe" byliny: krwawnice, floksy, pysznogłówki.
Moja działka na Dębowym Lesie 21:51, 25 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24263
Do góry
Floksy w szczątkowym kwitnieniu.Przycinam wcześniej przekwitnięte kwiatostany
Z ogródka na wsi 19:51, 23 wrz 2018


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
marba napisał(a)
Radziu, co robisz, że floksy nie łapią Ci mączniaka?


Hahah Basiu...floksy w mączniaku, ale nie pokazuję,bo po co Jednakowo też ich nie pryskam...po co używać chemii, która niszczy owadzi biosytem skoro jeszcze trochę i ich pędy znikną pod ziemią...
Przedogródek pod dębem 19:49, 23 wrz 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Do góry
Toszka napisał(a)


Wierzba to poważna konkurencja - wierzba zaraz po topoli to najszybciej rosnące w Europie drzewo liściaste. A zwycięzcą wśród europejskich drzew jest modrzew...ot, taka ciekawostka

Wierzba przy tak intensywnym wzroście potrzebuje dużo wody. I jej system korzeniowy jest do tego stworzony - płytki i gęsty jak dywan.
Możesz spróbować z rozplenicą, ale myślę, że lepiej poradzą sobie miskanty. I to tylko te twarde sztuki, np. Malepartus, który korzenie ma chyba do Chin

Osobiscie uważam, że w ogrodzie zawsze trzeba próbować, testować, obserwować i wyciągać wnioski. Zawsze za przykład daję moje ciemierniki, z którymi czterokrotnie robiłam podejścia. Finalnie udało się i to tak dobrze, że mnożą mi się nawet licencjonowane odmiany orientalne.



Patriot odziedziczyłam wraz z ogrodem. Przypasowało jej stanowisko pod podokapiem rododendronów.
Z mojego doświadczenia z hostami mogę podpowiedzieć, że przy próchnicznym podłożu, podobnym jak dla kwasolubów (ale bez siarki) doskonale przyrastają. Tam gdzie posadziłam bez większej staranności przygotowania podłoża stoją jak zaklęte. Tak miałam z Fire Island...stała prawie 5 lat. Po przenosinach na próchniczne podłoże szaleje aż za bardzo


Wierzby obserwuję na mojej działce ze stawem. A właściwie obok. Rzeczywiście ciągną wodę i rosną błyskawicznie.
Moja Hakuro - zapewne również stworzyła dywan korzeni. Zauważyłem to gdy dwa lata temu wymieniałem naokoło niej ziemię sypiąc kompost i sadząc cebulowe. W tym roku sadziłem tam astry. Rosną również floksy jednak wyniki nie są zadowalające. Przyczyną może być ten dywan korzeni o którym piszesz.
Co do modrzewia to wiedziałem o jego przyrostach. Brat posadził jakieś 20 lat temu las min. z modrzewiami. Przyrosty są imponujące. Jednak modrzew tworzy żagiel dla wiatru. Łatwo się przewracają. Całe fragmenty lasu wypadają.

Co do traw wokoło Hakuro to jednak spróbuję z rozplenicą. Jej wysokość jest odpowiednia. Malepartus rośnie co prawda do wysokości 1 m ale jego kłosy sięgają 2 m. Zasłonią wierzbę. Wierzba rośnie na środku okrągłego klombu. Zasłonięta jest od słońca wysokim rododendronem. To jej fotografia z wiosny:

Rośnie tam dużo cebulowych. Mam nadzieję, że rozplenice dadzą tam radę. Zastanawiałem się jeszcze nad miskantem Zebrinusem ale trochę się tych miskantów boję . Właśnie ze względu na ich system korzeniowy.
Co byście radziły ( radzili) tam posadzić?

Ciemierników wiosną posadziłem 11 rodzajów. Teraz trochę się pogubiły wśród jednorocznych ale pokażą się znowu gdy jesienią usunę jednoroczne. Ile z nich przetrwa? Zobaczymy

Hosta Patriot podoba mi się. Jeśli znajdę w szkółce - kupię. Mam kilka upatrzonych gatunków host ale nie zawsze można je nabyć w szkółkach. Nawet w necie nie zawsze są. Moje dwie hosty kupione latem, posadzone w dobrej kompostowej ziemi( tam gdzie ta ciemniejsza ziemia na zdjęciu) na razie stoją. Zobaczę wiosną. Mam zamiar w tym miejscu dosadzić właśnie hosty bo to zacienione miejsce obok rododendronów. Obok, kilka dni temu posadziłem szczepki runianki.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies